wojtek napisał:
Tak codziennie idę sobie na niego popatrzeć ... muszę rozejrzeć się za kolejnymi odmianami
No to, kolego, załapaliście bakcyla
Anemonelle są bardzo wdzięcznym obiektem miłości ogrodniczej z wielu, wcześniej wymienionych, powodów. U mnie w ogrodzie nieco giną, bo to maluszki, ale teraz, gdy większość roślin jeszcze się nie rozwinęła, da się je wypatrzeć.
Super ta Twoja anemonelka, choć ( a może właśnie dlatego, że), z siewu. W ten sposób, przy odrobinie szczęścia, uzyskuje się kapitalne formy, co jest o tyle ważne, że w handlu nie spotyka się zbyt wielu odmian.
Kilka moich na fotkach od 18 kwietnia do dziś:
Doppeltes Lottchen
Cameo- ciężka do utrzymania w ogrodzie, szczególnie na ciemniejszych stanowiskach
White Sparay
Merijam - początkowo podobna do Cameo, później mocno jaśnieje
Tairin
Amalia
.