Basiu i ja z nią tak mam. Ilość wycinanych 'dzików' jest naprawdę wielka a sam szlachetny szczep bardzo powoli przyrasta
Mam ją już kilka dobrych lat a nadal wyglada, jak drzewko kupione rok temu...Gdyby tak szła w szlachetne gałęzie, jak w dziki, miałabym już niezły egzemplarz.
Leszczyna Red Majesty na stanowisku w pełnym słońcu
Leszczyny sa drzewami przyjaznymi hostom, więc w swojej historii ogrodowania przeszłam fazę ostrego sadzenie tych drzew. Niestety, tylko gatunek rośnie u mnie dość dobrze i owocuje obficie. Inne, bardziej wymyślne odmiany, ledwo zipią. Przyczyną jest prawdopodobnie zbyt piaszczysta, jałowa i sucha gleba.
Leszczyna pospolita w tle czerwonolistnej odmiany. Obie były sadzone w jednym czasie a różnica w ich rozmiarze jest wielka
W ubiegłych latach orzechów było mało i były całe podziurawione , robaczywe. Ten rok jest obfity w opady, więc jesli wiewiórki pierwsze sie nie dorwą, będzie niezły zbiór
Wszystkie moje leszczyny rosną na słonecznej części działki, w dość słabej, piaszczystej glebie.
.