A pełna nazwa nie brzmi Hosta sieboldiana 'Elegans'?

Poll, może by też do tardian dopisać np. Hosta tardiana 'June'?

Jak myślicie?

Ups, u nas odmiany nie są brane w apostrof Dlaczegóż?

Mozna dopisać, jak do wszystkich innych tardian. Apostrofy zostawiam moderator Siberce

Affo, jestes bosska

teraz uprzejmie doprasza sie wszystkich posiadaczy Elegantki - bez względu na jej wielkosć - o zasilenie wateczku kilkoma słowami i fotkami.

Nie mogę patrzeć na tę "Funkię" Czyj to był szatański pomysł?

Sieboldii czy sieboldiana?

Czyli do kompletu chyba powinno być Funkia Siebolda (Hosta sieboldiana) 'Elegans'.

I to nie tylko w tej...

Kurdeeeeee, ile roboty

Chyba udam, że nie było tematu

Jak to czyj? Ustalenia merytoryczne odnosnie całego forum były,że łacińska i polska nazwa. tez jej nie lubię.

Siebioldiana robaczku, bo sieboldii, to całkiem inna hosta.

Tak myślałam, ale w necie i tak i tak piszą
Poll napisał:
Gdzie trzeba to trzeba, ale hosty trzeba było wyłączyć z tej zasady w ramach protestu przeciwko polskim komisjom od nazewnictwa, ktore się nie zastosowały do nowej nazwy. Fuj.

Edit:

To może i peonii trzeba się przyjrzeć, bo po polsku to jest piwonia moim zdaniem.

Pochwale sie, moje hosty juz ruszyly! Zwlaszcza Inaho aka Kisuji, jedna z pasiakow









Musze sie pospieszyc z obornikiem, bo jak rusza na calego, to co nie wejde, to cos zdepcze

Fajnie widzieć młode kły a potem listki, ale wole, zeby moje jeszcze siedziały w ziemi.
Przed awarią pisałam, że uprzątam hostowiska i pytałam was, jak postęp prac u was.Ja skończyłam sprzątanie w najstarszej części - usunełam dębowe liście i gałęzie. Wyściółkowałam zleżałą korą.





Reszta hostowisk dostała nową ściółkę w poprzednich latach, więc tylko uzupełnię ubytki np górka na Sławojkowie jest zupełnie łysa po 3 latach.

A ja dziś będę odkrywać liście z hostowiska. Zostawiłam sobie ten temat na połowę marca, bo jednak moje hostusie pod lasem, a słońce nisko jeszcze. Co prawda, las bez liści zupełnie, więc ciemnincy nie mają, ale teraz już cieplej, więc nie będę się martwić, że zmarzną.

Jestem ślepa albo co, ale nie mogę znaleźć u Fransena listy host 'sold out'. Wprowadził ciemierniki i wszystko się pomieszało. Widzieliście gdzieś na stronce listę wyprzedanych?

Poll, ja chyba jestem miesiac lub wiecej do przodu, w porownaniu z Polska. ktos kiedys porownywal, o ile pamietam, moje polozenie geograficzne z Algieria.
Ja z kolei mam problem, bo znajomy, ktory pracuje dla miasta i m.in nadzoruje ekipy robiace sciolke powiedzial wczoraj, ze miasto chce zamknac owe wysypiska zielonych odpadow, z ktorych te sciolke robia. No i nie wyobrazam sobie kupowania kory na moj ogrod. To idzie w tonach, a jeden worek to jakies 5-7$. Musialabym chyba samochod sprzedac na to. Mam nadzieje, ze do zamkniecia nie dojdzie.

A teraz sciolkuje obornikiem ze sloma ze stajni, gdzie wiecej jest slomy niz nawozu, potem przykrywam sciolka. To co widac na zdjeciach bylo 10 cm warstwa w zeszlym roku

Ela, tez tego nie widze.

Dianko,

A ile masz tego ogrodu, bo nie pamiętam i nie mam gdzie sprawdzić

Posprzątałam wczoraj nadmiar liści w ogrodzie, ściółki na razie nie będę uzupełniać, natura robi to za mnie, ściółkuje sosnowymi igłami i liśćmi klona , na razie jeszcze za hostowymi kiełkami się nie rozglądałam, raczej za roślinami towarzyszącymi, brunerami, miodunkami, kokoryczami... i odpukuję w niemalowane, żeby nie wypowiedzieć w złej godzinie pfu pfu , wszystko pięknie startuje.

Cudna była ta zima .

W piątek robiłam bardzo pośpieszne tygodniowe zakupy, nie kupiłam nawozów wiosennych , choć taki miałam zamiar, mogłabym już zacząć je rozsiewać, nie zajrzałam też w LM, a tam jak co roku o tej porze paproty, o czym Krzysztof już poinformował i nie przerzuciłam kompostownika.
Mam jeszcze trochę czasu, podsypię kompostem dopiero kiedy pojawią się kły.

Polu-okolo 5-6 tys m2

Planta napisał:
Z tych 5-6tys. m2 korzystają jeszcze koniki, czy tyle masz dla samych roślin?

Nie. Koniki maja pozostale poltorej hektara:). Cale podworko ma 2,2 ha.Rosliny zajmuja 1/4 obszaru Stad sciolke przywoze na tony, a nie na worki.

Ja mam niemal 80 arów, z czego 3/4 pod roślinami. Dlatego tez posiłkuje się, czym się da - sezonowaną korą,którą kupuje wywrotkami, słomą, workowanymi, przekompostowanymi nieco liśćmi, niewykłoszoną, ściętą trawą.... Nie usuwam spod drzew igieł i liści - tylko nadmiar dębowych.

No to masz naprawde mnostwo miejsca-i robpoty, Polu!
Zeby tak u nas mozna bylo kupic wywrotke kory Trawy scietej tez nie bardzo mamy, z malego trawnika za domem. Zostaje sloma Mam jednak nadzieje, ze do zamkniecia wysypisk nie dojdzie.

Nie narzekam, choć zawsze podkreslam, ze u mnie wiecznie chwastowisko i bałagan, zwłaszcza, ze to plac budowy. czasem popadam w rezygnację, gdy musze zrobic coś, co jest ponad moje siły, lub gdy dochodzi do sytuacji niezaleznych ode mnie. Nie znosze tego!

Kontrolowany wysyp chwastów, czy rozwiane po działce doniczki nie wprowadzają mnie w stan przygnębienia. Już dawno zdałam sobie sprawę, że taka powierzchnia jest nie do ogarnięcia.

Wracając do ściółkowania naszych roślin....Co do słomy, to odkwasza ona nieco glebę a hosty, sporo paproci i różaneczniki lubią, gdy jest ona kwaśniejsza. Dlatego też, postarałam się o trociny z tarataku, przetrzymuję je, by nieco się przekompostowały i wtedy nieco dosypuję tam, gdzie rozkładałam słomę. Natomiast na ścieżki sypię świeże, prosto z worów, w których zostały przywiezione.

Dziś zamierzam ściółkować młode Sławojkowo. Reszta hostowisk zostaje z resztkami liści itp.

Prawie skonczylam sciolkowanie pasiakow

Pochwale sie, zamowilam (za wiedza meza) Playmate, Obscene Gesture, Juha, Naked Lady i Tokyo Smog!!
Marzyly mi sie od dluzszego czasu dzieci Spriptease. Wyszperalam je w dwoch szkolkach. A teraz wracam do pracy-czesc hostowiska wymaga obornika plus sciolki.
Juhuu!! (skacze z radosci)