„On został zesłany do naszych ogrodów, abyśmy mogli ćwiczyć cierpliwość i nadludzką wytrzymałość.” – tak usłyszałem od zaprzyjaźnionego ogrodnika.
Ta roślina jednoroczna lub krótko żyjąca bylina zielna z rodziny
Szczawikowatych (Oxalidaceae), rozprzestrzeniła się na całej kuli ziemskiej z wyjątkiem Antarktydy. Zazwyczaj jest uciążliwym, trudnym do zwalczenia chwastem.
Dorasta czasem do 10 cm wysokości. Z nasady rośliny wyrasta od 2 do 8 zielnych, pokładających się zwykle łodyg , które ukorzeniają się w węzłach. Podczas wyrywania tych roślin przeważnie wyrywamy część pędu do pierwszego ukorzenienia. W ziemi pozostaje więc podstawowy, mocny, czasem zdrewniały korzeń palowy, z którego szybko odradza się cała roślina. Należy więc pilnować, aby usunięty był ten korzeń.
Liście ma skrętoległe na długich ogonkach z przylistkami. Blaszka złożona z trzech jakby serduszek, przypomina liść koniczyny. Liście zielone do czerwonawo – brązowawych.
Kwiaty pięciopłatkowe, żółte z prawie pomarańczową gardzielą. Szypułki kwiatów są dłuższe od ogonków liściowych, więc kwiaty wyrastają ponad poduchę liści.
Owocem jest wydłużona rożkowata torebka o pięciu komorach. W każdej komorze znajduje się od kilku do kilkunastu nasion. Torebki pękając wyrzucają nasiona na sporą odległość co sprzyja Rozprzestrzenianiu się tego szczawika. Tym bardziej, że nasiona są mrozoodporne i zachowują zdolność kiełkowania przez wiele lat.
Bywa mylony ze
Szczawikiem żółtym i Szczawikiem Dillena, ale odróżnia go kolor kwiatów, występowanie przylistków i płożące się pędy.