Róża
Eva-Marie

Róża krzaczasta, siewka Schneewittchen ® (floribunda, Kordes 1958),
Pochodzenie: Hans Jürgen Weihrauch 1991 r. Niemcy,
Kwiaty: jasnoróżowe przechodzące do bieli, podwójne (17-25 płatków), miseczkowate do płaskich w fazie rozkwitu ukazujące żółte pylniki, kwitnie kilkakrotnie do jesieni,
Zapach: umiarkowany,
Wielkość: wysokość 1,5-2,0 m, przypomina kształtem krzewu matkę, przewieszające się pędy, może być pnąca,
Mrozoodporność: strefa 4b,

Dosadzona pomiędzy zasiedziałymi potworami czyli Madame Issak Pereire i Souvenir de Victor Landeau powolutku pnie się ku świetle, już nawet jesienią kwitła ponad siatką. Jak będzie miała tyle wigoru co matka to będzie walka o miejsce i cały ten róg ogrodzenia będzie okwiecony.














14.10.2016

W tym roku nawet znośnie się spisała, zadziwiająco odporna na jesienne deszcze rosła i kwitła.

czerwiec


lipiec


wrzesień


październik

Ciekawa jestem, jak po czterech sezonach radzi sobie u Ciebie ta róża. U mnie nie wyrasta powyżej 1,2m i w tym sezonie, jak wszystkie róże, wymarzła do gruntu. Szybko się jednak odbudowała. Kwiaty pojawiają się tylko na końcach najwyższych łodyg. Może mieć za mało światła. Jeśli jednak taka jest jej uroda, wolałbym jej nie ruszać, bo jest tu już z sześć lat.

Jeszcze kilka zdjęć wybrałam z tego roku do kolekcji róży Eva-Marie, jest bardzo urokliwa i bardziej różowa, niż na zdjęciach u góry.

Kasiu Eva-Marie rozrosła się i rozpycha się i miesza z sąsiadkami i muszę przyznać że ładnie jej w każdym towarzystwie.

czerwiec


wrzesień


październik

Dziękuję za te zdjęcia, widać, ze urosła, wysokość tak z 1,60m chyba. Wygląda zdrowo i uroczo. Edulkocie, chcę jeszcze Cię pomęczyć, jeśli pozwolisz, czy masz może zdjęcia jak przekwita? Eva Marie ma płaskie, miseczkowate kwiaty, bardzo regularne, eleganckie, z dużym, nieosłoniętym złotym środkiem, moja jest trochę inna. Kwiaty są wyższe, środek mniejszy, bardziej zasłonięty przez węższe płatki i szybko brązowiejący.