DorotaZ napisał:
Wiem, że ludzie sypią kwasek cytrynowy pod kwasolubne, ale on jest w temperaturze pokojowej bardzo słabo rozpuszczalny w wodzie. Jest jakaś literatura na ten temat? Ciekawa jestem, czy to ma sens.
Doroto ja literatury żadnej nie znam wiedzę swoją czerpię z internetu i od Was

takie coś mam zapisane . Tu info od gościa co ma krzaki wielkie piękne i zdrowe
„Ja stosuję metodę kwasku cytrynowego od kilkunastu lat
Wszyscy moi znajomi też robią w ten sposób i udało im się doczekać krzaków o jakich marzyli.
Największą zaletą tej metody jest że koryguje ona błędy przy posadzeniu.
Uwaga : kwasek nie zakwasi nam gleby na stałe bo po 3 dniach nie ma po nim śladu !! Lecz w tym czasie dokonuje dużej korekty podłoża.
Wiąże sole glinu zmieniając je w cytryniany ( obojętne dla rośliny ) chaletuje sole żelaza, oraz powoduje rozwój mikroorganizmów.
Nie chce mi się opisywać jak w wielu przypadkach skutecznie "wyleczył" krzaki z chlorozy.”
Kwasek cytrynowy stosowany jest nie tylko przy kwasolubnych , przy innych uprawach też , często teraz jest dodawany do profesjonalnych nawozów dla rolników. Jeszcze taki artykuł do przeczytania
l24.lt/pl/ekologia-i-przyroda/item/404097-kwasek-cytrynowy-ekologiczny-zastrzyk-energii-dla-roslin-kwasolubnych