Hortensja bukietowa miniaturowa "Living Bobo"
Hydrangea paniculata



Wielkość: dorasta do około 75 cm wysokości i mocno rozrasta sie na boki . Pędy sztywne, ciemne, nie uginają się pod ciężarem kwiatów.
Kwiaty: białe przebarwiające się z pierwotnie zielonych, a później z białych na beżowo; średniej wielkości, do kilkunastu cm długości, liczne, w pierwszych latach kuliste, później bardziej stożkowe (spiczaste) osadzone na szczytowych pędach; kwitnie na pędach jednorocznych od lipca do września.
Kwiaty wydzielają dosyć intensywny miodowy zapach, który wabi motyle. Kwiaty można zasuszać i wykorzystywać do bukietów. Odporne na deszcz
Mrozoodporność: bardzo dobra, do -25 stopni, w tym roku doświadczyła -24 i nie wpłynęło to na jej kondycję. Producent podaje, że wytrzyma nawet nawet do -30C
Stanowisko: zalecane słoneczne, radzi sobie dobrze w wystawie wschodniej. Słońce wpływa na jej ładne wybarwienie oraz zwarty pokrój.
Gleba: żyzna, wilgotna. Odmiana tolerancyjna względem pH: od lekko zasadowego po lekko kwaśne.
Cięcie: można przycinać od listopada do kwietnia, jednakże w zimie kwiaty stanowią schronienie i pożywienie dla owadów, lepiej zatem przyciąć wiosną pędy z kwiatami ok 1/3 i dokonać ewentualnej delikatnej korekty kształtu.

Zalety: łatwa w uprawie, kompaktowa, mrozoodporna, długo kwitnąca, bardzo dekoracyjna, odporna na choroby, przyjazna owadom,.

Odmiana nagradzana na wystawach, należy do Living series .

Ten egzemplarz na zdjęciach jest unikalny i jest opatrzony numerem Living Creations: 1565965



Jeśli chcesz poznać wszystkie hortensje opisane na naszym forum zajrzyj do ILUSTROWANEGO SPISU HORTENSJI



Drugi rok miniaturowej hortensji bukietowej Living Bobo w ogrodzie



Hortensja Living Bobo jako tło dla floksow Early Cerise



oraz w towarzystwie pysznogłówki



Tu już jesiennie przebarwiona



a tu etykieta, bo ostatnio została wyrzucona

Przebarwiająca sie na biało hortensja bukietowa Living Bobo

Patrzę, przyglądam się, poczytałam opis na stronie producenta i nijak mi nie wychodzi, że jest to inna odmiana niż ILVObo 'Bobo'
Toćka w toćkę to samo. Dla mnie jest to dokładnie ta sama odmiana.
Może bym nie zwróciła na nią uwagi, ale ILVObo 'Bobo' mam od kilku lat i mam porównanie. A porównanie nie wykazuje żadnych różnic.

No, chyba, że ja nie mam racji, ale ILVObo 'Bobo' ma patent więc raczej nie może być pod dwiema różnymi nazwami...

Niech mnie ktoś oświeci...

- Producentem hortensji ILVObo ;Bobo' jest Institute for Agricultural and Fisheries Research ILVO, Merelbeke, Belgia.
- Producentem hortensji Living Creations Series jest Schoemaker z Boskop, Holandia

Ewo ja próbowałem kiedyś dotrzeć do numeru EU35834 (numer ochronny europejskiej - dosłownie: odmiana chroniona i numer ochrony w rejestrze), który podaje szkółka na swojej stronie internetowej
ale w przeciwieństwie do amerykańskich patentów te informacje nie są tak łatwo dostępne. Postanowiłem jednak do tego wrócić i efekty poniżej.

'ILVObo' - nazwa hodowlana - podawana przy 'BOBO' i 'Livingbobo' jest taka sama więc na 99% są to te same rośliny, tylko szkółka Schoemaker z Boskop postanowiła wzbogacić swoją nazwę handlową dodatkiem Living...

Na ich stronie internetowej - www.livingcreations.com/classics/
można znaleźć całe zatrzęsienie znanych nam klasycznych odmian hortensji, wszystkie z marketingowym dopiskiem Living.
I tak mamy tam Living Limelight, Living Pinky Winky, Living Phantom, Living Vanille Fraise i całe mnóstwo innych. Jest wśród nich oczywiście Living Bobo.
Niektóre mają przy tym oznaczenie "r" a inne nie.

Wydaje się, że jedyne oryginalne odmiany tej szkółki, do których prawdopodobnie mają prawa rejestracyjne (odmiany Living) są wymienione na podstronie:
www.livingcreations.com/collection/

Sama nazwa hodowlana hortensji ILVObo jest utworzona od nazwy instytucji, która wyhodowała odmianę:
Instituut voor Landbouw- en Visserijonderzoek Eenheid Plant - ta belgijska placówka naukowa funkcjonuje pod skrótem ILVO,
a autor odmiany jest pracownikiem tego instytutu - pureportal.ilvo.be/en/persons/johan-van-huylenbroeck


Poniżej jeszcze zestawienie rejestracji ochronnych (patentów) dla odmiany ILVOBO, na głównych rynkach ochrony patentowej:

ILVOBO Denomination Hydrangea paniculata Siebold CA (Kanada) PBR REGISTERED 10-7079 Agriculture Research Center Spring Meadow Nursery, Inc. Spring Meadow Nursery, Inc.
ILVOBO Denomination Hydrangea paniculata Siebold QZ (Unia Europejska) PBR REGISTERED 20101515 hy-05-13 Instituut voor Landbouw- en Visserijonderzoek (ILVO) Eenheid Plant
Ilvobo Denomination Hydrangea paniculata Siebold US (Stany) PLP REGISTERED 12928264 van Huylenbroeck Johan van Huylenbroeck Johan Spring Meadow Nursery, Inc.
ILVOBO Denomination Hydrangea paniculata Siebold CA (Kanada) PBR REGISTERED CA_10-7079_PBR Agriculture Research Center Spring Meadow Nursery, Inc. Spring Meadow Nursery, Inc.
ILVOBO Denomination Hydrangea L. JP (Japonia) PBR REGISTERED 28093 JOHAN VAN HUYLENBROECK SPRING MEADOW NURSERY, INC. SPRING MEADOW NURSERY, INC.

Jak się wejdzie w szczegóły rejestracji dla UE to pojawia się numer ochronny, który podaje szkółka będąca autorem Livingcreations - EU35834.
Ten właśnie numer prawa ochronnego szkółka wkleja na swojej stronie o odmianie Living Bobo.


Oznacza to, że Bobo i Living Bobo to jedna i ta sama odmiana.

Kurcze, mi już wszystko się zaciemniło...
Czyli wychodzi na to, że te livingi to jakby plagiat?

Nie Ewo to nie jest żaden plagiat
Dopisek 'Living' ma charakter tylko i wyłącznie handlowy bo sprzedawcy w tej szkółce uznali (nie wiem czy słusznie), że to zwiększy im sprzedaż.

Istotna jest nazwa hodowlana, ta pod jaką roślina funkcjonuje u hodowcy, który stworzył odmianę. Tą nazwą posługuje się też hodowca/właściciel praw majątkowych do odmiany przy rejestracji patentowej i ona jest uniwersalna,
w tym sensie że wszędzie (we wszystkich urzędach patentowych) powinna być taka sama. Często nazwy hodowlane są ciągami cyfr i liter i nie nadają się zupełnie do reklamowania rośliny wśród nas maluczkich ogrodników.
Sama przyznasz, że ILVOBO nie bardzo się z czymkolwiek kojarzy i nie za bardzo porywa serce do zakupów...

Dlatego też odmiany (szczególnie te tworzone przez ośrodki naukowe) wchodzą na rynek pod zupełnie innymi nazwami niż nazwa hodowlana.
Nazwa hodowlana ma często charakter kodowy, i zawiera informacje dotyczące szczegółów zapylenia lub siewu, które są w stanie odczytać badacze pracujący nad odmianą.
Ponieważ takich siewek podlegających selekcji mogą być dziesiątki lub setki, instytucja badawcza nie jest w stanie nadawać im innych nazw niż kodowe.

Bardzo dobrze widać to na przykładzie odmian róż, gdzie ta sama róża na różnych rynkach funkcjonuje pod odmienną nazwą handlową. I tak róża Kordesa 'Weg der Sinne',
we Francji jest znana jako 'Naturen", nazwa hodowlana to natomiast ‘KORwedesi’/KO 07/3034-01.

Róża sprzedawana w Polsce ostatnio jako 'Lady Kutno", to znana od kilku już lat niemiecka róża 'Schöne vom See' i występuje jeszcze pod innymi nazwami na innych rynkach.
Oczywiście ona też ma unikalną nazwę hodowlaną KORbylosang/KO 01/1434-01

Zmiana nazwy na dany rynek wynika z decyzji handlowców, którzy dochodzą do wniosku że niekoniecznie nazwa dobra na jednym rynku sprawdzi się gdzie indziej.
Nazwa 'Lady Kutno' nie zrobiłaby raczej kariery w Wielkiej Brytanii

Przy BOBO nie było problemu z uniwersalnością nazwy ale jak widać szkółkarz uznał, że jak będzie wszystkie hortensje z oferty sprzedawał z dopiskiem Living
to stworzy aurę wyjątkowości produktu, i poprawi efekt sprzedażowy.

Możliwość oznaczania rośliny własna nazwą handlową (czy też modyfikacji nazwy handlowej) powinna wynikać z umów licencyjnych zawieranych przez szkółkę z właścicielem praw rejestracyjnych (patentów).


.

Dzięki Wojtku, za tak dokładne wyłuszczenie tematu... ale ponieważ nic nie jest pewne na 100%, a chyba nam wszystkim zależy na tym, aby informacje na forum były rzetelne, a na dodatek ja jestem tutaj tym złym policjantem, wysłałam maila do pana Alexa Schoemakera:

Dear Mr. Schoemaker

My name is Ewa and I am a moderator on a gardening community zielonozakreceni.pl. On our forum we create separate threads for the varieties of plants we grow in our gardens. Recently one of our users described her 'Living Bobo' hydrangea as a variation of the Living Creations Series.
Since we aim to present reliable information on our forum I'd like to ask if you could clarify the differences between the ILVOBO hydrangea and the Living Bobo hydrangea for me.

I look forward to hearing from you.

****************************************************************************
Odpowiedź zamieszczę jak Pan Alex odpisze
****************************************************************************

Dla nieangielskojęzycznych osób, zamieszczam poniżej tłumaczenie:

Dzień dobry,
mam na imię Ewa i jestem moderatorem forum ogrodniczego zielonozakreceni.pl. Na naszym forum tworzymy wątki odmian roślin, które uprawiamy w swoich ogrodach. Ostatnio jedna z forumowiczek opisała swoją hortensję 'Living Bobo' jako odmianę Living Creations Series.
Ponieważ staramy się, aby nasze forum zawierało rzetelne informacje, bardzo proszę o informację, jaka jest różnica między Hydrangea ILVObo, a Hydrangea Living Bobo.
Czy są to dwie różne odmiany?
Pozdrawiam serdecznie
(podpis)

Czytam wasze rozważania i pragnę wytłumaczyć sytuację. Powyższe zdjęcia zamieściłam na początku w wątku Bobo, skąd zostały usunięte. Wkleiłam zdjęcia do wątku Bobo zgodnie z drugą stroną etykiety. Nie dałam za wygraną i założyłam osobny wątek Living Bobo i udało się zamieścić zdjęcia. Dociekania Wojtka są bardzo szczegółowe, a sformułowane wnioski trafne. Dotyczy to prawidłowego linku, który odnalazł livingcreations.com oraz wniosku, że jest to ta sama odmiana. Wykazał się bardzo uważnym i wnikliwym umysłem.
Bardzo cenię sobie też dociekliwość Ewy, bo wszystkim zależy na merytorycznej poprawności i wysokim i profesjonalnym poziomie katalogów na ZZ. Nie wydaje mi się jednak całkiem trafne nazwanie Living Bobo plagiatem, jest to raczej nawiązanie to nazwy serii, czyli takie rozszerzenie nazwy.
Poniżej zamieszczam zdjęcie drugiej strony etykiety.





Nie znałam odmiany Bobo, więc nie mogłam odnieść się wtedy do tego, czy to są różne, czy te same odmiany. Ponieważ zdjęcia zostały usunięte, ktoś uznał, że Living Bobo to inna odmiana. Tak to zrozumiałam. Wobec podanych tutaj przykładów nabrałam teraz pewności, że Bobo i Living Bobo to jednak ta sama odmiana.
Rozumiem, że w obecnej sytuacji wątek, oraz zdjęcia zostaną ponownie usunięte.

Kasiu, niczego nie będziemy usuwać. Wątek zrobił się ciekawie edukacyjny, więc niech zostanie
Prosiłabym Cię tylko, żebyś w wątku 'Bobo' powtórzyła swoje zdjęcia i opis, jak Ci rośnie ta odmiana, oczywiście z zaznaczeniem, że jest kupiona jako Living i tam kontynuuj swoje dalsze opisy

Dziekuję Ewuniu , zamieszczam zaraz jeszcze raz zdjęcia i opis krzewu w wątku Bobo z odpowiednim wyjaśnieniem. Pan Schoemaker powinien odpowiedzieć, korzystałam przy opisie odmiany z ich strony internetowej Livingcreations.

I odpowiedział




Tłumaczenie

Witaj,

Dziekuje za Twoj email!

„Living” to dodatek do imienia Bobo, więc to wciąż ta sama hortensja Bobo. Po dodaniu słowa „żywy” do nazwy hortensji jest ona uprawiana w naszej szkółce.

Powodzenia!

Z poważaniem,
Maura Verkleij

******************************************************************************************************************************************************************************

Ale szacun dla Wojtka, za tak dogłębne dochodzenie

Wobec powyższego, proszę modów o zamknięcie wątku, a zainteresowanych odmianą, zapraszam do właściwego tematu >>> Bobo <<<