Ewcio-Misie, mi sie tu nie chowac po kątach. Koniec wakacji

Little Lime z Larissą w lipcu posadzoną . W pąku śliczna , a ponadto zdrowa.





Jak widać nadal u mnie tłoczno

Astry siane do gruntu już kwitną, a więc jesień tuż ,tuż






Polusiu ! Trochę M się poprawił i wstawił zdjęcia . Mówiłam o różach historycznych odpowiednich do Twojego ogrodu , no i o angielkach.
Wiesiu !Mieliśmy dużo przesympatycznych gości i coś trzeba było wybrać.poza tym trochę zmieniam przód ogrodu i to pochłonęło wszystkie siły.
Gosia ! Złoszczę się na jednoroczne ,bo mi zadusza wszystko ! Co do Twoich hortensji,to pokaz je . Może coś wymyślimy

ewa f napisał: I dobrze, uwielbiam taki ogrodowy tłok, masa pięknych ,dorodnych i wypielęgnowanych roślin ,coś w tym jest - u siebie też dopycham rośliny kolanem....

Ewa co ja zrobię że podoba mi się taki ,,ogrodowy układ''......

Oczywiście wszystko piękne ale niebieskie żeniszki z niebieskimi astrami przebiły wszystko Widok niezapomniany

Czekamy na fotki zmian przed domem

Widzę Paweł ,ze już śmigasz wirtualnie po ogrodach i do Ryk się wybierasz.Chyba znów coś będziemy utykali na rabatach.

Siberko ! Przed domem to wypalam trawę jeszcze gorszą od perzu Musiałam usunąć 3 jałowce, bo nie było szans na jej wybawienie.Robię kawałek rabaty, i dosadzam drzewa,

Ja nadmiar jednorocznych wyrywam.
Hortensje tak samo jak rodki maja u mnie za sucho
Stwierdziłam to sadząc nowe rośliny.
Wiosną nie miałam wody do podlewania, a deszczu prawie w ogóle nie było, więc podejrzewam, że hortensje nie miały siły zawiązać kwiatostanów.
Poczekam do przyszłego roku i sprawdzimy co z nimi nie tak

A wczoraj jak wróciliśmy taki epikaktus nas przywitał .Najpierw w pąku ,a póżniej się otworzył.To zasługa M ,bo moja miłość do kwiatów jest wybiórcza i parapetówki mam w pogardzie .Latem nie mam dla nich czasu,a w połowie zimy nawet mi przeszkadzają jak zaczynam siać jednoroczne

Gosiu ! AAbsolutnie nic nie wyrwę dopóki nie przekwitnie .Szkoda mi .

Ewcia nooo ....... nie załapałyśmy się na piękne kwitnienie wybaczysz
Już wybaczyłaś, mam nadzieję
W domu cala czereda czekała na mój powrót, bo jak bez matki dwa dni
Dzięki, dzięki za pomysł, zachętę i realizację ..... tego minionego weekendu

Jednoroczne jednak wnoszą wiele kolorów jesienią, pięknie jest i kolorowo, czy to wrzesień

Mrs Robert Brydon z żeniszkami.

Rosario

Jolu ! Jeszcze są fragmenty kolorowe , hosty w olszynce w najlepszej kondycji.
Kondzio !Dziękuję , może zima coś dopiszę.

Spadłaś mi z nieba, właśnie tak sobie wymysliłam miejsce na irysy przy powojniku praecox obawiałam sie jednak czy ten gąszcz nie zaszkodzi kłączom? napisz jak sprawdza się taka kompozycja?

Sieriko ! Starsze odmiany irysów lepiej sprawdzaja się na rabatach . Nowe są bardziej delikatne i wraż liwe na podlewanie . Nie sadż tam ,gdzie przez całe lato dostarczasz wodę, bo będą zagniwały kłącza.

Mam tylko stare odmiany i szczególnie nie zalezy mi na nich , w tym miejscu jest sucho, rosnie tam perukowiec i inne sucholubne...wyglada świetnie to zestawienie.

Też, śladami psa, pochodziłabym wśród tych paproci i host

Moje dwie paprociowe pamiątki przyjęły się, naparstnice właśnie kwitną, wiec często Was wspominam