Hejka!
W nawiązaniu do kwesti tzw. "korsykańśkich pomiotów" to o ile mieszańce między dwoma korsykańskimi gatunkami ( a właściwie to podgatunkami ) są ciężkie do uprawy w naszym klimacie o tyle mieszańce z poczciwym Helleborus niger uznawane są za wystarczająco twarde na polskie warunki. Jeden z mieszańców pochodzących ze szkółki Josefa Heugera, krzyżówka Helleborus niger i Helleborus lividus czyli Helleborus × ballardiae ( Coseh 810 ) HGC ®'Merlin' trafił był właśnie do Alcatrazu. Kupiłam go bo mieszańce ballardiae dobrze sobie u mnie radzą. To bardzo fajna grupa ciemierników , dość nietypowo zmieniająca kolor kwiatów w miarę wykwitania. Zaczynają od bieli i różu, a potem pojawiają się odcienie łososiowe, czerwone, terakotowe. W zależności od odmiany rzecz jasna. Kwiaty odmiany 'Merlin' przebarwiają się na kolor czerwieni. Roślina osiąga około 20 cm wysokości i tworzy kępy do 40 cm szerokości. Odporna do -29 stopni Celsjusza.

Ciemiernik HGC ®'Merlin'



Pozdrówka
Tabs

tabaaza napisał:
My dear Tabsss....
Z tą czerwienią, to tak nie do końca, jak się zdaje, bo faktycznie, przebarwiają się na kolor, który można uznać za (simple) czerwony, natomiast po drodze trwa/zaczyna się zupełnie inna - chyba nawet ciekawsza - bajka. Kwiaty tak pięknie, po czarodziejsku zmieniają barwy, że trudno nawet nazwać mi ten kolor...To mieszanka czerwieni, różu, kakao, beżu.... Taki, jak to mówią mądrzy ludzie, sinokoperkowy róż. Moje zdjęcie może nie oddaje wiernie tego koloru, bo robiłam je dziś, w pochmurny dzień, przy mżawce, więc ze słabym światłem, ale nazwać go po prostu czerwonym, to profanacja
Wydaje mi się, że w rzeczywistości 'Merlin' jest nieco ciemniejszy. No i ta wysokość.... U mnie ma więcej, niż 20 centymetrów. Piszę oczywiście o kępie z kwiatami.
Jak Twój teraz się prezentuje???

'HGC® Merlin', roślina drugi sezon w moim ogrodzie. Za stanowisko ma pólcienisty stok, teraz w pełnym słońcu


fot.20.03.2020r.
.

Bardzo jestem ciekawa tej jego zmienności kolorystycznej .
Aktualnie paki prezentują się tak (zdj. 28.02.2021):

Powoli otwiera pąki i powiem Wam, że bardzo mi się podoba :

Ciemiernik Merlin zmienił kolor na ciemniejszy. Na zdjeciu widać, że ma jeszcze sporo nierozwiniętych pąków:

Helleborus × ballardiae 'HGC® Merlin' otworzył pierwszy kwiatek.
Przyznam jednak, że póki co, bardziej zachwycam się liśćmi:
Zdjęcia z dziś 20.02.2022 r:

Nie mogę dojść z tym ciemiernikiem do ładu.... Kępa była już spora, kilkuletnia, ale z jakiegoś powodu zmniejszyła się i kwitnie dość miernie.
Tymczasem pierwszy kwiat już cieszy oczy


fot.23.02.2022r.
.

Ciemiernik Merlin, powoli, ale rozwija swoje kwiaty.
Zdjęcie z 06.03.2022:

Ciemiernik Merlin dzisiaj - 19.03.2022r.

Ładnie przyrósł od zeszłego roku, ale muszę przyznać, że w poprzednim sezonie bardziej mnie zachwycał. Chyba za dużo pojawiło się w moim ogrodzie pięknych ciemierników i jakoś tak słabo wypada na tle konkurencji :

Edytko, podziwiam Twojego 'Merlina' Mój wcale, ale to wcale nie przyrasta.

Polu, może i przyrasta, ale serca mi nie skradł . Postanowiłam, że go przesadzę, może w nowym otoczeniu bardziej się odnajdzie :
fot. 07.04.22

Poll napisał:
Na przełomie lata i jesieni podjęłam decyzję o przesadzeniu mojego 'Merlina' na inne miejsce. Trafił na nowe rabaty na dawnej słonecznej części, w lekki cień w godzinach popołudniowych. Coś już chyba podziałało, bo ten marniejący w oczach ciemiernik wypuściła- jak do tej pory- dwa pędy kwiatowe. Niby marnie, ale to o 100% więcej, niż w ubiegłym roku.


fot.15.11.2022r.
.

Kiepsko, niestety, bardzo kiepsko to wygląda: łodygi kwiatowe są cieniutkie, liści, jak na lekarstwo...




fot.14.01.2023r.
.

U mnie Merlin, to jeden z najlepiej rozrastających się ciemierników:
fot. 24.01.2023