Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Gdy rodek stwarza problem

Gdy rodek stwarza problem 2021/04/28 17:15 #234336

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13600
  • Otrzymane podziękowania: 31848
Po za wspomnianym prześwietlikiem, ostatnie moje rodki od Ciepłuchy nie prezentują się najlepiej. Przyjrzałam się im dokładniej i zobaczyłam trochę zdeformowane liście szczytowe, te, które okalają pąki kwiatowe.





pod spodem te liście wyglądają tak





Do tego pąki Calsapa zaczynają brązowieć

Ostatnio zmieniany: 2021/04/28 17:17 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, zanetatacz, Puszek

Gdy rodek stwarza problem 2021/04/28 21:37 #234349

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5740
  • Otrzymane podziękowania: 15239
Efciu... powinnaś reklamować... rodek z porażonymi pąkami to ewidentna podstawa... i porażka wizerunkowa szkółki krecigl

A do mnie właśnie idzie paczka od Ciepłuchy, rodek wprawdzie jeden, ale już cierpnę :unsure:


Nelu... no to współczuję... Twój 'Percy' duży i gęściutki a ta cholera siedzi przecież na spodniej stronie liści... trzeba się będzie gimnastykować przy tych opryskach... u mnie najbardziej porażony jest 'Marcel Menard' a że nieco oddalony od ścieżki, przed nim paproty i hosty, to i nie przyuważyłam i nie wiem od kiedy mam ten problem :(


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2021/04/28 21:51 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, edulkot, zanetatacz, nelu-pelu


--=reklama=--

 

Gdy rodek stwarza problem 2021/04/29 12:14 #234407

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13600
  • Otrzymane podziękowania: 31848
Moniu, dziękuję raz jeszcze :buziak . Reklamację właśnie złożyłam. Teraz czekam... mam na czekanie 14 dni. Zobaczymy.

Nie jest powiedziane, że Twój rodek od Ciepłuchy będzie felerny. 'Roseum Elegans' i Hachman's Charmnant' sa zdrowiuusieńkie, ciemnozielone i... takie krzepkie ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Gdy rodek stwarza problem 2021/04/29 13:32 #234410

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 519
  • Otrzymane podziękowania: 1150
Uzupełniając temat to na rododendronach występuje prześwietlik borówkowiec i różanecznikowiec. W odróżnieniu od pierisowca w ciągu roku rozwija się tylko jedno pokolenie larw. Do środków dorzuciłbym Mospilan, który działa też systemicznie. Ta sama substancja, co w Decis jest w preapracie Delltam, ale działają powierzchniowo.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, zanetatacz, krys

Gdy rodek stwarza problem 2021/04/30 22:47 #234578

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Dzięki Moniśka za info.
Odpowiadając- nie wiem jaki to rodek, Siostra wyrzuciła znacznik. Sądziłam osobiście gwizdac wczesnym latem, w ziemię do rododendronów, zmieszaną z glebą z ogrodu. Myślisz, ze po pół roku już tak straciłaby kwasowość..?
Już przekazałam Siostrze, ze powinna zakwasić podłoże, prysnąć na grzyba a od siebie dołożyłam jeszcze radę, żeby opryskała magiczną siłą.Rodek takie ma wszystkie liscie..a niedawno dopatrzyłam się, ze Acapulco tez takie ma..u mnie tez miał ale się tym zupełnie nie przejmowałam wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/07 19:55 #235666

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13600
  • Otrzymane podziękowania: 31848
Reklamowałam swojego rodka Calsapa. Dziś dostałam odpowiedź ze szkółki:

Dzień dobry,
Brązowe plamki na spodzie liści to niekiedy naturalne korkowacenie spodniej strony liścia, ale w tym przypadku najprawdopodobniej są to objawy żerowania prześwietlika różanecznikowego.
Link do artykułu na ten temat:
rhododendron.pl/wydarzenie/przeswietlik-rozanecznikowiec

Nie widać już żywych prześwietlików.
Wygląd pąków kwiatowych jest natomiast normalny, są pokryte brązowym nalotem. Rozwiną się normalnie.

Akceptujemy reklamację,

Proszę o informację, czy zwracamy poniesione koszty przelewem na konto za różanecznik 'Calspa', czy życzy sobie Pani dosłanie zdrowego egzemplarza?


Napisałam maila, że chcę nowego, zdrowego rodka... W sumie napisałam już 3 maile i za każdym razem otrzymuję taką odpowiedź:
Wiadomość wysłana 07.05.2021 o godzinie 19:49 nie dotarła na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Najprawdopodobniej przyczyną jest to, że adresat lub administrator jego poczty zablokował otrzymywanie maili z Twojego adresu.

Noż chyba mnie szlag jasny trafi
Jutro będę tam dzwonić.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, dultom

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/07 20:29 #235672

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9819
  • Otrzymane podziękowania: 21239
no tak grzecznie reklamację przyjęli i ....się wywinęli krecigl Efciu -nie odpuszczaj
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2021/05/07 20:30 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/07 21:19 #235678

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 25999
  • Otrzymane podziękowania: 68199
Efkaraj napisał:

Napisałam maila, że chcę nowego, zdrowego rodka... W sumie napisałam już 3 maile i za każdym razem otrzymuję taką odpowiedź:
Wiadomość wysłana 07.05.2021 o godzinie 19:49 nie dotarła na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Najprawdopodobniej przyczyną jest to, że adresat lub administrator jego poczty zablokował otrzymywanie maili z Twojego adresu.

Noż chyba mnie szlag jasny trafi
Jutro będę tam dzwonić.

Opisywałam, co z nimi przechodziłam a moje dzwonienie też nic nie dało. telefony odbieraja ludzie mało kompetentni, którzy nie mają 'podłaczenia' pod głowna bazę Ciepłuchy. Ja sobie obiecałam, ze w Fioletowo nigdy już niczego nie kupię.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/08 15:48 #235733

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13600
  • Otrzymane podziękowania: 31848
Polciu, też sobie już to obiecałam
O od razu wystawiam swoją ocenę dla naszego Puszka.


Edit:
Ewo, Twoją ocenę już wcześniej uwzględniłam 2pisze , posty 235666 i 234336
Ostatnio zmieniany: 2021/05/08 17:24 przez Puszek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Puszek

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/08 18:56 #235750

  • elakuznicom
  • elakuznicom Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 467
  • Otrzymane podziękowania: 853
Dziękuję Wam za ten wpis, właśnie wczoraj byłam w szkółce Ciepłuchy gdzie kupiłam 3 rh ( Mieszko, Władysław Łokietek i Fantastice) przejrzałam swoje krzaki ale aż takim znawcą nie jestem,
podobnych uszkodzeń nie widzę, chociaż generalnie rośliny nie wyglądają jakoś super zdrowo, Łokietka było kilka szt. więc nie wybierałam długo, pozostałe oglądałam na wszystkie strony, o swoich odczuciach poinformowałam pana, który jest tam chyba kierownikiem, niewątpliwie rh ucierpiały trochę z racji na ziąb jaki jest tej wiosny. W samej szkółce roslin bardzo, bardzo dużo, i na "oko" wygląda na dobrze prowadzoną. Rh mają stojaki aby się nie przewracały odniosłam dobre wrażenie, no ale widać, że jednak coś jest nie tak.Przed wyjazdem zadzwoniłam i na wszelki wypadek zapytałam o dostępność
Dodzwoniłam się bez problemu, Ewciu( Efkaraj) może zadzwoń z innego nr telefonu? i nie odpuszczaj reklamacji, przykro mi że to Ciebie spotkało.
pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/16 17:39 #236868

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7375
Nic nie zapowiadało problemu, może nie całkiem podniósł liście po zimie, ale nie wyglądał źle. Aż tu nagle, w pierwszym w tym roku dniu kiedy przygrzało słońce, po powrocie z pracy zastałam taki widok.

Kilkuletni Calsap.



Pozostałe w szpalerze są ok.



Moje rh nie mają łatwo, ale bardzo o nie dbam, podlewane cały rok, jeśli zachodzi konieczność, a zimą jest to możliwe, zasilane w sezonie letnim.
Ma zdrowe pąki kwiatowe, liście bez plam itp.






Próbować ratować, ale jak, przeciwgrzybicze, czy spisać na straty :( ?
Pozwolić zakwitnąć, to już niedługo ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/17 00:49 #236977

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5740
  • Otrzymane podziękowania: 15239
Krzysiu... ale ja tu nie widzę żadnego usychającego pędu, tylko zwieszone liście, w dodatku piękne, bo bez plamek... może po prostu 'Calsap' prosi o dostarczenie mu dużej dawki wody? Nie wiem, jak z opadami u Ciebie ostatnio... i jeszcze powiedz, jak często i jakimi ilościami go podlewasz oraz czy już zasilałaś... ale zacznijmy od sięgnięcia po najprostsze rozwiązanie... spróbuj zatem wlać w niego i z 10 konewek zakwaszonej wody i poczyń obserwacje, czy liście choć drgną w górę

Sama wiesz, że uroda Calsapowych liści do innych rodków się nie umywa... a Twój egzemplarz jest już duży i potrzeby też ma duże... w dodatku piszesz:

Krzysia napisał:
w pierwszym w tym roku dniu kiedy przygrzało słońce

Może nastąpiła kumulacja... zwiększone pragnienie + słońce, więc zwiesił te liście jeszcze bardziej... jeśli jednak po przyjęciu dużej dawki wody, poprawy nie będzie, należy pomyśleć o jakichś działaniach w kierunku zwalczania fytoftorozy... bo ona też od zwieszonych i niby omdlałych liści się zaczyna, tyle że te mimo podlewania, zaczynają zasychać.
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/17 17:43 #237057

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7375
10 konewek zdziwko , o takiej ilości nie pomyślałam.
U mnie jest sucho, pada niewiele, rh podlewam systematycznie, a Calsap dostaje zazwyczaj więcej, aż mu się liście podniosą, ale nigdy aż tyle.

Idę go nawodnić.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/17 17:59 #237058

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13600
  • Otrzymane podziękowania: 31848
A ja chciałam tylko donieść, że moja walka o Łokietka raczej żadnych pozytywnych efektów nie przyniosła. jeszcze bardziej się pokurczył, a pączki zaczynają mu ame odpadać...



Już chyba nie mam się co łudzić, prawda?...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/17 21:14 #237130

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7375
Ewo :przytulam .

Wydaje mi się, że mojemu podlewanie nie pomoże, dziś wygląda chyba gorzej, a wczoraj przecież padało. Jedna gałązka jest w lepszym stanie, może ją spróbuję uratować, choć rodek będzie wyglądać komicznie. Poczekam jeszcze kilka dni, sprawdzę czy utrzyma pąki, czy je rozwinie, a potem pewnie, ze łzami w oczach, go wywalę. Będzie luka w alejce rh, bo chyba przez jakiś czas nie powinnam tam wsadzać nowego.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/28 14:43 #238918

  • Leonidas
  • Leonidas Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 499
  • Otrzymane podziękowania: 2022
Leonidas napisał:
Leonidas napisał:


Niby ładnie zakwitł każdy pąk rozwinięty ale te liście :mur





„Tylko najlepsi mają chwilę zwątpienia”
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/28 14:46 #238920

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9819
  • Otrzymane podziękowania: 21239
Wygląda zdecydowanie lepiej hu_rra
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Leonidas

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/28 19:00 #238957

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5740
  • Otrzymane podziękowania: 15239
Leonidasie... gratuluję! Piękny kawał 'Kazimierza Odnowiciela'! :woohoo: Niestety Kazik tak z liśćmi ma... prześledź >> wątek... mało który z jego posiadaczy wyrażał zadowolenie z ich stanu... u Poll pomogło dopiero przesadzenie w miejsce (z natury) mocno wilgotne... może powinieneś rozważyć zainstalowanie mu pod nogi kropelkowego zasilania w wodę.


Efciu... widok fatalny... przykro mi... :przytulam wydawałoby się, że królewskie powinny świecić przykładem pod względem zdrowotności, ale to tylko nasze pobożne życzenia... niestety... w Powsinie też widziałam skoszone fytoftorozą rodki z tej serii w tym Łokietka :(


Krzysiu... jak sytuacja?


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2021/05/28 19:02 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, Krzysia, Leonidas

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/30 12:29 #239271

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7375
Większość wycięłam, zostały dwa pędy, pąki nie pęcznieją, ale nie przysychają, nie wiem czy się rozwiną, niech nawet nie zakwitnie w tym roku byleby przeżył wink-3 .

Był u mnie Leszek, stwierdził, że to fytoftoroza, nie zauważyłam rdzawoczerwonego koloru tkanki, o czym piszą w poradnikach, wycięte gałązki wyglądają raczej jak wyschnięte. Oczywiście zostaną spalone, a rh, azalie i iglaki opryskam i podleję, kupiłam Polyversum, ale jeszcze nie zastosowałam.

Mam pytanie, czy jeśli podleję Polyversum to oprysków chemią też nie powinnam robić, czy dotyczy to tylko podlewania?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2021/05/31 01:08 #239372

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5740
  • Otrzymane podziękowania: 15239
W instrukcji stosowania Polyversum wyraźnie wskazane jest tylko, żeby po jego użyciu nie stosować doglebowo chemicznych środków grzybobójczych.


Natomiast odnośnie oprysków to dostępne w necie różnego rodzaju poradniki zwracają uwagę, by w przypadku używania Polyversum naprzemiennie z chemicznymi środkami grzybobójczymi, pamiętać, aby pomiędzy opryskami zachować co najmniej 7 dni odstępu... w przeciwnym bowiem razie środki chemiczne zniwelują działanie Polyversum... a zatem naprzemienne opryski są dopuszczalne.


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot
Moderatorzy: th
Czas generowania strony: 0.903 s.