Iza, mój ogród jest taki... półcienisty, choć są także rabaty wybitnie słoneczne, jak ta z floksami np.
Tu pokazałam
transformacje niektórych fragmentów na przestrzeni 6 lat.
W zasadzie to wszystkie rośliny lubię, co widać w barwnej pstrokaciźnie kolorów i kształtów
Choć mam dystans do żurawek i jeżówek, z kilkoma nielicznymi wyjątkami wypadają u mnie po 2-3 sezonach. Staram się, żeby ogród był ciekawy od wiosny do jesieni. Nie może zabraknąć np. wiosennych cebulowych.
Na zdjęciach Agi nie widać, żeby Twój ogród był pogrążony w jakimś głębokim cieniu, może dałoby się coś wybrać z Twojej listy faworytów? Choć moim zdaniem różnorodność gatunków masz dużą i wszystko świetnie harmonizuje ze sobą. Wiem że to brzmi jak potwarz
, ale dałabym ogrodowi jeden sezon (a może i dwa) i zobaczyła jak dojrzewa, a potem ewentualnie coś dobierała.