Jak warunki pozwalały to już w lutym nie raz przycinałam...
Grunt też jest jeszcze zmarznięty ale nie ma kałuż bo śniegu za dużo nie było .
Przy takiej pogodzie jak dzisiaj to szybko grunt odtaje .

Zazdroszczę wiosny, u mnie 20cm śniegu.

U mnie już trzeci dzień wiosny .... zaczyna nawet obsychać !
A puki co .....MOJA PARAPETOWA MANUFAKTURA



Wreszcie ruszyła odmiana REVALUTION !!!

Jestem już po pierwszych wiosennych porządkach.....
I co ja biedna mam zrobić z tym zielskiem ? Trzy wory już poszły do śmieci a jeszcze sporo zostało .
Część traw wycięta , został miskant , mamma mielec i bambus .
Przycięłam hortensje bukietowe , usunęłam zeschnięte hostowe liście .
Muszę jeszcze ściąć powojnik tangucki....wlazł nawet na sąsiada jałowice .











Już czuć i widać wiosnę !

Ola, podziwiam i wywiewy parapetowe i to, że zebrałaś się w sobie i zaczęłaś sprzatać po zimie. Ja tez zamierzam aw tym tygodniu zacząć sprzatanie, bo masakra jakaś, nie ogród. Zacznę od ściagnięcia siatek z oczek wodnych i uprzątania najstarszego hostowiska z liści dębu. Troche strach teraz klęczeć na ziemi, musze sobie chyba zafundować podkładke pod kolanka.

Asia2 dała w wątku o rannikach zdjecia z Radojewa, ale z ubiegłego roku. Chciałaby to zobaczyć na własne oczy.

Jestem ciekawa czy te doniczki , które widać na pierwszym zdjęciu - zimowały tak na ogrodzie?

Hostowiska wysprzątane !!!



















Niektórym hostom już się spieszy ... jutro muszę przysypać kompostem .

Zimozielone paprocie dobrze przezimowały....

Fabiola , kiedyś doniczki miałam zadołowane ale im wnuki starsze tym mniej miejsca do ich zabawy ....
Co roku wyrzucam z tych donic na kompost a co pozostaje to tak jak stoją tak zimują.
W większości z nich są lilie . A prawie we wszystkich nasiały się fiołki motylkowe i ziarnopłon .
Po wykwitnięciu zostaną wyrzucone ale już na śmietnik .

Polu trzeba przyjechać to pojedziemy . Radojewo jest koło Poznania ale nie od mojej południowej strony .

Może ktoś potrzebuje ten białoobrzeżony bluszcz ? Muszę go mocno przyciąć bo włazi tam gdzie nie ma .

Ty już masz porządki za sobą
Ja zaczęłam ciąć żywopłot i przestałam, bo pogoda i czas nie pozwoliły.
Jestem bardzo ciekawa jak przetrwały moje paprotki
Dopiero zaczęłam z nimi przygodę

Awaria wycięła dobry tydzień z życia mojej działki.....
Nim przejdę do dnia dzisiejszego postaram się uzupełnić powstałą lukę .
Nie pamiętam o czym pisałam ....ale zdjęcia mam skopiowane .

Postępująca wiosna ...zdjęcia z 06.03.































Widoki z okien nie są już monotonnie szare .









CDN......

A co w domu na parapetach ? Na 5 odmian host , wysianych 05.01 , odmiany REVALUTION i GINKO CRAIG radzą sobie najlepiej .
SITTING PRETTY , X-RATED i GLAMOUR wzeszły wcześnie ( po o.15 dniach ) , bardzo obficie ale chlorotycznymi listkami .
Teraz siewki padają.....

GINKO CRAIG



REVALUTION



Obie wytwarzają już drugi listek .

Pierwsza odmiana całkowicie zielona ... listki lancetowate .
Druga ma listki pociapowane i w kształcie serca .

O coś Cię pytałam, ale o co? nie pamiętam już

Pytałaś się czy te moje roślinki tak całą zimę w donicach....jak widać na zdjęciach tak zimowały .
W większości były lilie i różne drobno-cebulkowe...potem nasiały się tam fiołki wonne i motylkowe .
Każdego roku coś ląduje na kompostowniku .
Aby chucham i dmucham ( z różnym efektem ) na hosty w donicach . Po jesiennych przeróbkach na ogrodzie wiele odmian host trafiło do gruntu .

Co aktualnie na działce ?
Wiosna postępuje , nawet niektórym krzewom ma się na kwitnienie...nie czekają na liście .
Pigwowiec i kalina wonna są takie wyrywne !









Jak ja lubię te kotki.... do świąt nie wytrzymają... pędy zostaną krótko przycięte .







Żurawki też dobrze przezimowały....















Tylko kilka się zeszmaciło.... jeszcze poczekam , te co się wypiętrzyły posadzonkuję .

Zapomniałam pochwalić się prezentem....( zjechał w Dniu Kobiet )....krowie złoto ! Kilka worów !
Oj ! będą pomidorki i ogóreczki !





Część już w ziemi !



Chociaż lubię taki swojski zapaszek to wolę oczy cieszyć kwiatkami .







Jutro obetnę te stare liście i dam nawóz .

Olu , wiosna u Ciebie na całego . Wszystkie wierzby jakie miałam padły mi po 10 latach , a najładniejsze kotki miała wierzba smocza . Do mnie jeszcze to złoto nie dojechało , ale też ma być . Od dwóch lat pod każdą posadzoną roślinę dodaję trochę tych witamin

Beata

Olu to pamiętam i to nie znikło, może mi się przypomni - jak już będzie za późno
Dobry oborniczek - przekompostowany, ja na bierząco mam koński

A ja nie mam obornika i nie mam skąd wziąć Chyba zajade swoim autem do Romci i podbiorę troszkę Jaskowi spod koni Naturalne zapachy nie są obce moim autom, wiele razy najpierw podlewałam gnojówką z chwastów a potem siadałam za kierownicę.

Olus, jeszcze raz przepraszam za straty w wyniku awarii. Jak się ciut obrobię z bieżącą robotą, napisze cuuudowny wstęp do watku o Kaukenhoff.

Gnojówki z chwastów nic nie przebije , zapachu oczywiście .