Goryczka szorstka Alba jak zwykle zakwitła dopiero w listopadzie ... a szkoda bo ładna.

fot. 23.11.2023





Na koniec sezonu pokazała też kwiatuszka sadzona wiosną goryczka Ashiro Lipstick.

Moja goryczka, rośnie w tym miejscu przeszło 30 lat, najprawdopodobniej bezłodygowa Gentiana acaulis

2021,2022 2023

Alicjo, wyjątkowa kępa . Widziałem ją rosnącą w Alpach włoskich...ale nie tak okazałą. Napisz jakie ma u Ciebie warunki...odczyn podłoża, ilość światła itp.
U mnie niestety odmówiła współpracy

Włoskie Alpy, lipiec 2012r.

Ja ją sadziłam w dobie, gdy nie było internetu. Mam taką książkę "Rośliny skalne" i tam pisze, że lubi wapienną glebę. W tamtych czasach nie było takich "wynalazków" jak teraz, nie było nawet dolomitu. Utłukłam z wielkiego kamulca, który wydawał mi się wapieniem tłuczeń, dałam do dołka z mojej gliny i posadziłam. Ona rośnie na lekkiej pochyłości terenu przy chodniku, nadmiar wody ma gdzie odpływać. Kilka razy podlałam ją saletrą wapniową mocno rozcieńczoną (pół dawki), ale dosłownie kilka. Ogrodnik kwiatowy ze mnie żaden, raczej co drugi głupi ma szczęście.
O roślinkę z ogrodu w sąsiedniej miejscowości prosiłam dwa razy. Pierwszy raz mi odmówiono. Byłam tak zachwycona tamtą kępą, że po dwóch latach odważyłam się tam znowu iść, była inna Pani i życzliwie ukopała kawałek, byłam przygotowana i wręczyłam jej czekoladę, ucieszyła się, takie to były czasy. W tym ogrodzie górki, na której rosła goryczka już nie ma, goryczki w innym miejscu też nie ma , teren zrównany, posadzone iglaki . Tej Pani też pewnie już nie ma, bo już wtedy była w starszym wieku. Co patrzę na moją goryczkę, to myśli biegną mi do niej .
Edit: miejsce słoneczne, wystawa wschodnia i południowa, latem ok. 15-tej lub 16-tej słońce tam już nie dociera. Ona bardzo wolno przyrasta, ma czas, ale za to nie robią się łyse placki pośrodku.

Zdjęcie z soboty, prawie każdy kwiat nadgryziony , ślimaki są teraz tak małe, że siedzą w środku kielichów

Aktualizacja, stan na dziś

Alicjo, imponująca! chyba nigdy nie widziałam większej kępy. One bardzo mi się podobają, ale u mnie nie rosną. To chyba wina odczynu podłoża. Wdrożę Twoje rady i może jeszcze raz spróbuję?

Nie wiem czy mnie stąd nie pogonicie , bo ja znowu z moją goryczką, cieszmy się póki można, bo nie wiadomo co przyniesie pogoda w przyszłym tygodniu.

Alicjo, cudna kępa.

Goryczkę dynarską mam od bardzo wielu lat. Ale w tym roku po raz pierwszy pokazało się kilka jaśniejszych kwiatów. Nie wiem czy jest to spowodowane wahaniami temperaturowymi czy jakaś inna przyczyna.


Gentiana lutea - goryczka żółta - bardzo odchorowała ubiegłoroczne, wiosenne przesadzenie i oddzielenie sadzonki. Kilka lat wstecz kupiłam ją jako malutką sadzonkę. Od 3-4 lat kwitła ale często nie nadążałam z podlewaniem. Przesadziłam na stanowisko z nieco mniejszym dostępem słońca. Po fakcie doczytałam, że nie znosi przesadzania. Przeżyła i teraz ma się dobrze ale nie wiem czy zakwitnie. Przekonam się za jakiś czas.

Kwitnie Gentiana acaulis, ale kwiaty ma cały czas ściśnięte, bo zimno i słoneczka, jak na lekarstwo



Jeden kwiat pokazała Gentiana dinarica którą w zeszłym roku dostałam od Ewci (ewacz) ... no, ale od czegoś trzeba zacząć


fot. 18-19.04.2024

Gentiana asclepiadea (trojeściowa) w pełni kwitnienia.





Dobrze komponuje się z cyklamenami...nie były sadzone, za to powysiewały się w dużych ilościach.

Mam kilka goryczek na lekko zacienionym skalniaku, ale niestety, nazw nie znam.




fot. 18.08.2024r.


fot. 11.08.2024r.
.

Goryczka Pink Swallow ... fot. bez

Crystal Ashiro:

Ostatnie kwiaty rozwinęła goryczka 'Little Pinkie': Nie było ich w tym roku dużo, bo latem cierpiała od upałów i suszy.




fot. 15.10.2024r.
.

Jesienne skromne kwitnienie Gentiana acaulis, za to jak cieszą te kwiatuszki, niebo na ziemi. Moja goryczka też cierpiała od suszy, zwłaszcza, że latem nie rzuca się w oczy, ale w pewnym momencie przypomniałam sobie o niej i zaczęłam ją podlewać, liście miała już bladozielone, teraz już wygląda "normalnie". Z powodu suszy i upałów nie oczyściłam jej wcześniej z badylków po kwiatach, przez półtora miesiąca tylko podlewałam wszystko, nawet borówki wysokie i młodsze drzewka