W opisie miałam kolor kwiatów jasnoróżowy, ale one są wręcz noeonowo różowe . Mój już przekwitł, ostatni kwiatuszek uchował się pod liśćmi. W ciągu roku kępa bardzo się rozrosła, rośnie najszybciej ze wszystkich moich bodziszków.










Bodziszek korzeniasty 'White Ness'

Z ubiegłorocznych siewek od Markity .

U mnie ostatnie bodziszki:

Geranium pratense 'Double Jewel'

Bodziszek Ruprechta

Łany bodziszków w OB w Hamburgu.

Szpaler bodziszków w The Hause Manor, Upton Grey w Hampshire - domu Gertrudy Jekyll

O rany, Beata, ile Ty tego masz???? Na jakich stanowiskach u ciebie rosną?

A, jeszcze trochę i powiem Ci, że nie wiem, kiedy się tyle uzbierało U mnie gleba jest raczej piaszczysta ale podsiąka, bo to nad rzeką, więc wilgoci bodziszkom nie brakuje. Do tego w zasadzie wszędzie półcień, a przynajmniej brak patelni, to nie mogą narzekać. Mam jeszcze suchą, cienistą górkę i nawet tam dają radę takie jak 'Biokovo', 'Ballerina', czy nawet 'Patricia" ale po tej ostatniej widać, co lubi: drugi egzemplarz, na wilgotnym, kwitnie praktycznie do jesieni i jest kilka razy większy.
To jedne z niewielu roślin u mnie, przy których zbiegły się warunki ogrodu i zamiłowania ogrodnika

Moje dopiero zaczynają powolutku na razie popielate

Kolejne zaczynaja kwitnąc na razie pojedynczymi kwiatuszkami

Kolejne które zaczynają kwitnienie

Mój bodziszek NN, może ktoś rozpozna? Wys. ok.70 cm.

Czy ktoś wie, co mi zżera kwiatki bodziszkom??? Najbardziej cierpią najładniejsze, czyli wspaniałe

Na pewno są odmianowe ................. tylko na razie kajet z nazwami odmian zaginął

...................Sirak

















.......................Derrick Cook

















........................Brookside














....................Patricia

'Splish Splash'






'Sirak'




'Ballerina'

Bodziszki na naturalnym stanowisku. Wybrzeże, północno- wschodnia Anglia (Northumbria)

Bodziszek kantabryjski juz przekwitł ale większość jeszcze kwitnie między innymi wiosenny zakup Splish Splash

Kupiony jak odmianowy, ale fiszkę wymiotło

Kupiony jako G. nordicum











i trochę nędzne zdjęcie całości






G. cinereum Purple Pillow, zdjęcie także z maja. To nowy nabytek, wczoraj widziałam, że wciąż kwitnie. Jeśli uda mi się odgruzować rabatę, to zrobię aktualne zdjęcie Piękna barwa.

Mój wakacyjny zakup,oczywiście bez nazwy -kwitł cały czas do pierwszych przymrozków