Nowa hybrydowa forma (Helleborus niger x Helleborus foetidus), która słynie z niezwykle długiego okresu kwitnienia - często od wczesnej zimy do wiosny. Twórcą jest holenderski szkółkarz Kees Sahin.
Skórzaste liście, liczne, zwisające początkowo jasno zielone pojedyncze kwiaty, które stopniowo maja stawać się lekko różowe.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, edyta, MarzenaSantaFe, VERA, nowababka, Danusia, ewacz, wojtek, Shalina, a.nia ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych
Dwukrotnie sadziłam 'Winter Bells' w moim ogrodzie i dwukrotnie go traciłam. Byłam tą stratą bardzo zdziwiona, szczególnie, że zdarzyła się dwa razy! Helleborus × sahinii , to przecież hybryda dwóch ciemierników, które doskonale u mnie zimują od lat i z którymi nie miałam nigdy problemów. Nie sądzę, by mieszaniec odznaczał się niższą mrozoodpornością, niż rodzice.
Kilka dni temu, trafił do mnie (dzięki Ani) kolejny egzemplarz, więc zachodziłam w głowę, gdzie go posadzić, by znów go nie stracić... Dostał więc stanowisko dość słoneczne, w pobliżu ciemierników 'Dacaya', które przypomina zwieszającymi się kwiatami.
Helleborus × sahinii 'Winter Bells' próbuje zawiązywać nasiona, ale jako hybryda międzygatunkowa, raczej będzie sterylny.
Prezentuje się jeszcze bardzo przyzwoicie. Kwiaty rzeczywiście przypominają dyndające dzwoneczki.
Choć Helleborus × sahinii jest hybrydą dwóch odpornych na polskie warunki klimatyczne gatunków ciemierników,(Helleborus niger x Helleborus foetidus), dla mnie jest jednym z najtrudniejszych do utrzymania w ogrodzie. Ciekawa więc jestem, jak to ma się u Was?
Mój 'Winterbells' nie wznowił wegetacji po zimie 2023/2024. Stanowisko miał bardzo zaciszne. Rósł w bliskim sąsiedztwie równolatka, ciemiernika 'Guess', który ma się dobrze i kwitnie obficie.
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, edyta, Katarzyna2021