Zimą nie mam warunków do rozmnażania roślin /mało światła ?/.
W październiku jeden z gości strącił niechcący H. pauciflora z półki.
Połamana, nadawała się tylko do pocięcia na sadzonki.
Niestety, nie ukorzeniły się - są do wyrzucenia:

H. pauciflora słabo mi się ukorzeniła i zeszła była w poprzednim roku.

Teraz czas lacunos. Kwitną:
Eskimo







krohniana



H. lacunosa Langkawi Island ma dopiero pączki. Choć gęsta to jej debiut kwiatowy




Rośnie w jednej donicy z wielkolistkową lacunosą EPC 327


Tu porównanie listków Langkawi Island i dużych EPC 327

Hoya multiflora kwitnie, ale...


ponieważ jest łysa, jak nie wiem, zostaje pocięta do dolnych listków, gdy przekwitnie. Bardzo tez urosła, bo ma ponad 80 cm, więc okropnie wyglądają te łyse pędy.
Jeden z łysych badyli nagięłam i wypuścił już młody pęd , który ma nawet pąki kwiatowe.

Rośnie pięknie rozkrzewiona następczyni tej pierwszej ukorzeniona w zeszłym roku.
Niedługo będzie tak pięknie wyglądać, jak jej mama na początku

Nowa multiflora


Hoya parasitica 'Lao' cudownie pachnie




Hoya lacunosa Langkawi Island

Hoya parasitica albomarginata postanowiła zakwitnąć po 4 latach. Ale jak zakwitła to na bogato i dalej wytwarza szypułki kwiatowe!








Elliptica produkuje pąki




I odnowiona multiflora kwitnie od maleńkiego nieustannie

Cudne. Wielkie. Moje w większości to młodziaki..

Śliczności , zaraziłam się jakiś czas temu hojozą, na razie mam same maluchy, jeszcze dłuuuugo poczekam na jakiś kfiatecek.

Zakwitła Hoya heuschkeliana :

Hoya parasitica albomarginata - drugie kwitnienie


Teraz zaczyna tegoroczne kwitnienie lobbii Black Lady. Co roku kwitnie paroma bukietami kwiatów.


Kwitnie od zeszłego tygodnia obovata


Matylda na młodziutkich pędach też ma po kilka kwitków

Hoya kerrii raczyła zakwitnąć po kilku latach


Rosną dwie w jednej donicy: kerrii i kerrii albomarginata






I kerrii zielona po kilku latach zawjania przyrostow na podporze postanowiła zakwitnąć

Dostałam malutką sadzonkę hoyi i po 2 latach mi zakwitła ale tylko 1 kwiatkiem.
Niestety nie znam odmiany.

jugo napisał:
To jest Hoya carnosa Compacta.

Piękna!
U mnie nie chciała rosnąć i wysłałam ją do koleżanki.

Dziewczyny wielkie dzięki
Mam jeszcze takie,pewnie też znacie nazwy,bo posiadacie ogromną wiedzę.
Pierwsza w zeszłym roku zawiązała pąki ,ale niestety nie zakwitła ,chyba ją poruszyłam.




Druga odszczepiona od starego egzemplarza który rośnie u mnie od lat ,ale też nigdy nie kwitła
trochę ją chyba zaniedbałam i ma za ciemno.




I ta ,to chyba tricolor,też nie zechciała nigdy zakwitnąć,coś chyba źle o nią dbam,ale rośnie w miarę dobrze.

Dorodne masz hoje
Pierwsza to australis Lisa, a druga to zwykła australis.
Jeszcze nie widziałam, żeby komuś australis Lisa kwitła, więc samo doprowadzenie jej do etapu pąków to duży wyczyn!

Oczywiście, że kwitną H. australis Lisa. Wystarczy popatrzeć na forum hoyowym. Może nie jest to nagminne, ale jest.
Natomiast samo utrzymanie Lisy przy życiu to już wyczyn. Gratuluję dorodnego okazu!
Miałam piękną, dużą, rozwidloną, która w ciągu 3 dni straciła wszystkie liście i zdechła.

Ja swoją szczepkę zamordowałam z prędkością światła

Kurcze ,zawsze sądziłam że hoje to takie twardzielki,będą rosły zawsze i wszędzie i tak je traktowałam.
Minimum,opieki,często przesuszone.A może właśnie dzięki temu ,ich wcześniej nie uśmierciłam.

Dodam jeszcze że zapach hoyi Compacta , podobny jest ,do zapachu gorącej czekolady.

Piękne macie te rośliny! Moja Carnosa ma dobre 4-5 metrów i coś koło 6 lat. Uprawiana od odciętej gałązki. Bardzo inwazyjna, gdyż oplata już kilka innych roślin. Niestety, nigdy nie zakwitła, tym samym dobrze chociaż popodziwiać Wasze kwiaty! Ale może kiedyś i ja pochwalę się zdjęciem różowego bukietu?

Moja carnosa zakwitła po chyba 10 latach i była kilkanaście razy okręcona na drabince.
One nie tak szybko kwitną ale jak już zaczną to nie można w pokoju wytrzymać od tego duszącego zapachu.
A bukiety mają imponujący rozmiar