Athyrium filix-femina '
Kalothrix'
Historia tej wyjątkowej odmiany jest bardzo długa, zagmatwana i nie do końca jasna.
Nazwa 'Kalothrix' przez znawców paproci zwykle była tłumaczona jako 'piękne włosy',
Jej korzenie sięgają 1690 roku, kiedy to miłośnik i kolekcjoner roślin
Wiliam Sherard , znalazł ją w górach Mourine (Irlandia).
Okaz podobny do 'Kalotrix' istnieje do dzisiaj w zielniku Sherarda, który jest częścią zielnika Uniwersytetu Oxfordskiego i jest obok Polypodium vulgare 'Cambricum', najstarszą znaną odmianą angielskich paproci.
Wiliam Sherard, prawdopodobnie nie zadowolił się jednym liściem, tylko wykopał i przeniósł do swojego ogrodu całą roślinę.
I tu pojawia się sporo niejasności i sprzecznych informacji. Niektórzy twierdzili, że roślina z zarodników 'Kalothrix', rosła w ogrodach Oxfordu, ale obecnie uważa się, że raczej nie jest to możliwe...
W późniejszym czasie rośliny o cechach 'Kalothrix', zostały wyhodowane przez pana Sima i Howletta, ale nie przetrwały do dzisiejszych czasów.
Zachowała się natomiast cenna forma 'plumosum', wyhodowana przez innego miłośnika paproci, pana Penny i nazwana przez niego
'Plumosum Penny' ...i co ciekawe, z jej zarodników można uzyskać paprocie o cechach 'Kalothrix' !
Najcenniejszy okaz, uzyskany z owych zarodników został wyhodowany przez Raya i Ritę Coughlin, we wczesnych latach 80-tych. Roślina była hodowana w szklarni, co miało chronić przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, na które była podatna.
Paproć ta wzbudzała podziw wszystkich odwiedzających , a Jimmy Dyce napisał, że pod każdym względem pasuje do starego 'Kalothtix'.
W tym samym czasie Martin Rickard, również wyhodował podobną formę. Aby ich nie mylić, roślinę Raya i Rity, nazwano
'Kalothrix Coughlin', natomiast Martina-
'Kalothrix Rickard'
Przez te lata wyselekcjonowano wiele form 'Kalothrix' np. 'Lineare', 'Foliosum', 'Superbum' czy 'Lacinatum'. Niestety, wszystkie te odmiany przepadły...ale czy bezpowrotnie...?
Na koniec kilka uwag dotyczących warunków uprawy . Ponieważ mam tę paproć pierwszy sezon i mało znam jej wymagania, to przytoczę kilka zdań znanych i cenionych miłośników paproci.
Pułkownik Jones, jeszcze w czasach wiktoriańskich napisał, że odmiana wymaga w uprawie wyjątkowej troski. Światło jest zabójcze dla jej piękna...powinno się stosować zabiegi odpowiednie dla paproci cienistych.
Jimmy Dyce w 1983 r. , daje bardziej szczegółowy opis uprawy.- Wymaga bardzo chronionych warunków , aby jej delikatne piękno było widoczne w najlepszym wydaniu,
powinna być uprawiana pod szkłem. Wystawianie na silne światło, suchość powietrza, wiatr, a nawet silny przeciąg, grozi jej zamieraniem, a woda wylewana na liście, potrafi je uszkodzić. Konieczny jest dobry drenaż, ponieważ może zagniwać.
Najlepsze wyniki uzyskano w cienistych warunkach, stawiając donicę nisko nad pojemnikiem z wodą.
Na zdjęciach jeszcze młode rośliny, w ogrodach naszych miłych koleżanek.
Fot. basik