Tu już bardziej rozwinięte. Na pierwszym planie ;Richard Kayse', z tyłu 'Pulcherrimum Adison'. Obydwie rosną w murku oporowym. Miejsce jest dość suche i słoneczne. ..i jak widać dobrze się w takim czują.
Polypodium australe 'Richard Kayse'- egzemplarz, który jeszcze 2 lata temu wydawał mi się kompletnie martwy. Pobrązowiałe kłącza były całkowicie wypiętrzone nad powierzchnię gruntu i nie miały ani jednego liścia. Zasypałam zleżałą korą i widać, pomogło: