Piękny, obfity start miedzianymi, pokrytymi licznymi ciemnymi włoskami, pastorałami. przed przymrozkami, wiele z nich już zaczeło się rozwijać w liście.
Zdjęcie z 09.05.2017, stanowisko wiosną dość słoneczne.
.
Przyznam, że miałam wyrzuty sumienia, bo jesienią zapomniałam o tej nerecznicy i zimowała całkowicie bez zabezpieczenia. Nic sie nie stało jednak i Dryopteris purpurella ładnie wystartował w nowy sezon
Młodszy egzemplarz Dryopteris purpurella rośnie na bardzo mocno osłoniętym stanowisku ( tuż pod murem), więc w ogóle nie nosi śladów uszkodzeń od przymrozków. Po lewej, nadal ładnie zielone Disporum megalanthum.
Jeden z moich Dryopteris purpurella pławi się w popołudniowym słońcu na szczycie stoku paprociowego. Trafiła tam właśnie ze względu na rozmiar- jest sporą paprocią