Matteuccia orientalis / Pentarhizidium orientale
pióropusznik wschodni
Ta dystyngowana paproć, której epitet gatunkowy 'orientalis' oznacza ' pochodząca ze wschodu', spotykana jest na stanowiskach naturalnych w Korei, Japonii, Chinach, wschodnich krańcach Rosji i kilku innych krajach Dalekiego Wschodu. Tworząc spore skupiska, porasta tam głownie lasy o kwaśnym i wilgotnym podłożu . Jak widać na załączonej poniżej mapce, pióropusznik ten nie występuje w żadnej innej części kuli ziemskiej.
źródło mapy: discoverlife.org
Jak wiele innych paproci, także i pióropusznik wschodni opisywany był pod kilkomi nazwami i klasyfikowany na różny sposób: jako
Onoclea orientalis ,
Pteris orientalis,
Struthiopteris orientalis, czy
Pentarhizidium orientale . Co ciekawe...Tę ostatnią nazwę nadał jej w 1928 r, japoński botanik i badacz Bunzō Hayata, profesor Cesarskiego Uniwersytetu w Tokyo (Imperial University of Tokyo) i trzeci dyrektor Research Botanical Gardens. Przez lata, najczęściej stosowaną na świecie była
Matteuccia orientalis i nagle, w wyniku badań filogenetycznych, okazało się, iż żyjący na przełomie XIX/XX wieku Hayata, miał rację - paproć została uznana za
Pentarhizidium . Postanowiono więc ją i hybrydę
Pentarhizidium intermedium przenieść do nowego rodzaju w obrębie rodziny onokleowatych (
Onoclea), gdzie są jedynymi przedstawicielami. W obiegowym nazewnictwie funkcjonuje jednak nadal przede wszystkim, jako
Matteuccia orientalis.
Paproć ta tworzy duże, bo sięgające wysokością do około 100 cm, rozłożyste i dystyngowane kępy, złożone z pojedynczopierzastych, rozkładających się niemal poziomo na boki i przewieszających frondów -trotofili i niższych, wyrastających z centrum kępy, liści zarodnionośnych, czyli sporofili. Wynika z tego, iż jest jedną z paproci o dwupostaciowych liściach, jak onoklee, czy długosze. Zielone, wyższe liście mają za zadanie zaopatrywać roślinę w substancje odżywcze (pełnię role asymilacyjną) i wraz z nadejściem zimy, zamierają. Sporofile , które na początku również są zielone a w miarę dojrzewania, brązowieją, są liśćmi nasiennymi i ich rolą jest wytwarzanie zarodników.
Wysokość, jak i odporność na mrozy pióropusznika orientalnego, to następna zagadka. W źródłach można spotkać bardzo skrajne liczby -
od 45 cm do...120 cm. Takie dane podaje w swojej książce 'Ecyclopedia of Garden Ferns' Sue Olsen. Przeważnie jednak, znaleźć możemy wysokość tej paproci określaną na 60, 80 cm. Na własne oczy widzieliśmy jednak w Arboretum w Wojsławicach, wspaniały egzemplarz
Matteuccia orientalis, który mierzył na pewno 100 cm.
Odporność na niskie temperatury jest określana różnie- Sue Olsen podaje optymistycznie, iż uprawiana może być w strefach 5 do 8. W innych źródłach czytamy, iż wytrzymuje mrozy do -18C, -20C... Właściciel pewnej szkółki na Wyspach Brytyjskich, po przejściu zimy stulecia, gorąco polecał ta paproć, jak bardzo, bardzo odporną, bo nie wymarzła przy...-15C, co było dla niego zaskoczeniem. Sięgnę więc do swojego doświadczenia - uprawiam tę paproć od kilku lat i nie zauważyłam, żeby ucierpiała od mrozów, mimo, iż każdej zimy odnotowuję temperatury nocne -25C. Fakt,
solidnie jest zabezpieczana gałęziami świerkowymi, zazwyczaj pod koniec grudnia...chyba,ze wcześniej spodziewam się solidnych mrozów.
Chcąc uprawiać tę architektoniczną paproć w swoim ogrodzie, powinniśmy stworzyć jej warunki zbliżone do naturalnych - półcieniste miejsce z kwaśną, bogatą w próchnicę glebie o sporej wilgotności. Niektórzy hodowcy polecają ziemię ciężką, gliniastą z tendencją do tworzenia się niemal bagna. Oczywiście zimą, gdy pióropusznik wschodni zamiera, nie powinien stać w wodzie, bo może to spowodować jego wygnicie.
.
.