Osmunda regalis 'Decomposita'
długosz królewski
W wątku o
długoszu królewskim 'Undulata'/'Crispa' , napisałam:
Długosz królewski , nasza rodzima a jednocześnie jedna z najpotężniejszych paproci, które możemy uprawiać w naszych warunkach klimatycznych, szczęśliwie doczekała się kilku odmian o wyraźnie innych cechach, niż gatunek. O ile u
odmiany 'Purpurascens' cechy te są widoczne tylko wiosną, to
'Cristata' i 'Undulata'('Crispa'), utrzymują je przez cały sezon.
Kolejną z ciekawych odmian reperezentujacych gatunek
Osmunda regalis jest 'Decomposita'. Nieco mniej znana, ale jedna z najciekawszych i widowiskowych odmian, gdyż jej liście są w różnym stopniu powcinane i na tle innych długoszy wyglądają na bardzie pierzaste, czy też trójwymiarowe (potrójnie pierzaste). Im starsza jest roślina, tym bardziej widoczne sa wcięcia w listkach, dlatego też warto poczekać na efekt, nawet, jesli jestesmy nieco zawiedzeni wyglądem młodej, nowozakupionej sadzonki. Wysokość paproci, jaką podają żródła, czyli 120-200 cm, chyba jest nie do osiagnięcia w Polsce, ale na 100 cm możemy liczyć. Moja 3-letnia ;Decomposita' ma ok. 50 cm wzrostu.
Paproć ta została odkryta w hrabstwie Kerry w Irlandii, w 1901 roku, u schyłku złotego okresu pteridomanii . W wyniku zawirowań dziejowych, np kolejnych wojen światowych, znikła z ogrodów i obawiano się, że drugi łut szczęścia się nie powtórzy. Jednakże, po 90 latach, została ponownie 'wyłowiona' w naturze wprawnym okiem doświadczonego znawcy paproci - Brytyjczyka, Martina Rickarda. Tak więc, od końca XX wieku
Osmunda regalis 'Decomposita' ponownie pojawiła się w ogrodach miłośników paproci i to nie tylko w macierzystej Europie. W Stanach Zjednoczonych, trud rozmnożenia i rozpropagowania tej paproci podjęła Sue Olsen, współzałozycielka amerykańskiej fundacji Hardy Fern. Sprowadziła ona z Niemiec (od prywatnego kolekcjonera) zarodniki a szczęśliwym trafem okazało się, iż powtarza on cechy z siewu. Wazny był tez czas wysiewu zarodników, gdyż ich żywotność jest bardzo krótka i nalezy je siać nie dalej, niż miesiąc po dojrzeniu.
Osmunda regalis jest paprocią spotykaną w wielu zakatkach kuli ziemskie m.in. na Madagaskarzej, stąd uważana jest za paproć kosmopolityczną, ale dla nas ważne jest to, iż występuje także w Polsce, więc jest przystosowana do naszych zim. Chcąc uprawiać w ogrodzie długosze królewskie (gatunek i odmiany) , nalezy jednak pamietać, że ich siedliskami w naturze są bagna, mokre łęgi (często pławiące się w pełnym słońcu), gdzie tworzą całe kolonie korzystające z dobrodziejstw wilgotnej gleby. Takie też warunki powinnismy zapewnić Osmunda regalis ' Decomposita': glebę bardzo kwaśną i stale wilgotną. Miejsce nie może być bardzo ciemne a obowiązująca zasada mówi, że im wiecej wilgoci w korzeniach, tym bardziej słoneczne może być stanowisko. Jesli gleba będzie okresowo przesychać a gęste gałęzie drzew iglastych nie dopuszczą promieni słonecznych, nigdy nie doczekamy się wielkiej, obfitej kępy a dodatkowo, liście będą łatwo się wyłamywać u podstawy. Dlatego też w ogrodach o lekkiej, łatwo przesychajacej glebie, zalecałabym zbudowanie sztucznego bagienka o kwaśnym odczynie (wspomagamy się torfem+trociny, ew.kora).
Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilanie wątku zdjeciami i spostrzeżeniami.