Ja, do opisu Tomasza mogę dodać tylko to, iz jest bardzo dynamicznie rosnącą paprotką. Przyrasta niezawodnie, w szybkim tempie. W odróżnieniu od paprotek walijskich (Polypodium cabricum) startuje stosunkowo wcześnie i pod koniec maja są już dobrze widoczne młode, rozwinięte frondy.
Nim pokażą się nowe pastoraly, ze względów estetycznych warto usunac stare liscie - moźemy wtedy w pelni obserwować , jak pokazują się a potem rozwijają w jasnozielone , świeże frondy. jeśli tego nie zrobimy, liście same uschną i będą sukcesywnie odpadać.
Inną miłą dla nas ogrodników cechą jest jej 'odpornośc na jesień'. Nawet po pierwszych sporych przymrozkach jej liście nadal sa w doskonałym stanie. Na zdjęciach Polypodiuminterjectum w październiku'2015r
Jak widać na pierwszy rzut okiem, dwa miesiące wcześniej prezentowała się znacznie mniej okazale
Polypodium interiectum prezentuje się pięknie nawet jesienią, zasypana opadłymi liśćmi . Jest dość wysoka, więc jej frondy sa zawsze dobrze widoczne z daleka
Mimo dość późnej pory, odebrałam kilka sadzonek od paprotki pośredniej i wysadziłam w różnych miejscach, które wydawały mi się kamienno-bezduszne. Uwielbiam widok paprotek zwieszających się z pomiędzy kamieni
Mimo dość późnej pory, odebrałam kilka sadzonek od paprotki pośredniej i wysadziłam w różnych miejscach, które wydawały mi się kamienno-bezduszne. Uwielbiam widok paprotek zwieszających się z pomiędzy kamieni
.
Ja tam nie odbieram, jak chcę to same dają
Moje Polypodium interjectum pomiędzy kamieniami ułożonymi wzdłuż ścieżki.
Fotki z początku września.
Paprotka pośrednia na stanowisku słonecznym, skrajnie suchym, które swietnie znosi. Dynamicznie się rozrasta, do tego stopnia, że musiałam usunąć jej z drogi dwie inne paprotki