Poll napisał:
Mój Bolesław Chrobry wiosną wyglądał tak marnie, że przestraszyłam się,ze bedzie po nim. Nie toczyl go grzyb, ale liście ciągle miał lekko opuszczone, matowe. Podlewałam, zasilałam, ale niewiele to pomagało.
.
W tym roku powtórka z historii
dużo paków i kwiatów a wygląd byle jaki.
Kilka dni temu wykopałam go, przejrzałam bryłę korzeniową, która wcale nie jest taka malusieńka. Był zasilony, co 10 dni pryskam żelazem, dbam, by miał wilgoć...I efekty widać - liście opuszczone. Nie wiem, co więcej mogę dla niego zrobić?
Póki co, przeniosę go w okolice starego hostowiska.
.