Mam w tym roku inwazję turkucia podjadka, po raz pierwszy. Ogród zakładałam ok 10 lat temu i nie miałam właściwie żadnych szkodników a teraz pojawił się turkuć i już straciłam 5 ziemniaków, 2 papryki i nie wiem nawet co jeszcze. Czym z nim walczyć i czy da się w ogóle go pozbyć? Macie jakieś sprawdzone metody i doświadczenia w tym temacie? Dzięki za pomoc.

Moja mama walczyła ze ślimakami w posadzonej fasolce bo nic nie wychodziło wstawiła pomiędzy tyki zagłębione w ziemi pojemniki z piwem i niespodzianka to nie ślimaki zjadały jej fasolkę tylko turkucie , jak do tej pory utopiły się cztery i fasolka zaczęła rosnąć

Też jestem zainteresowana tym tematem bo dwa lata temu spotkałam pierwszego turkucia a w tym sezonie już trzy sztuki ,.......u mnie koty ciągle grzebią w ziemi ,jednego przy mnie wykopał kot .......a z piwem też spróbuję

Spóbuję zatem z piwem i zobaczymy co będzie. U mnie wygląda że jest ich sporo, duża liość dziur i strat Kot i pies też ciągle kopią za nimi.