Klon czerwony 'Red Rocket'
Acer rubrum


Pochodzenie :Wprowadzony na rynek przez US National Arboretum Minnesota (USA)

Wymagania : stanowisko słoneczne do półcienistego. Gleba najlepiej wilgotna (toleruje okresowe zalewanie), ale radzi sobie też na suchszych. Najlepiej rośnie na glebie zasobnej, obojętnej do kwaśnej. Nie lubi gliny i margli. Na terenach wapiennych słabo rośnie i może się nie przebarwiać.
Wielkość: rośnie kolumnowo do wysokości 10 metrów przy szerokości max. 2,5 metra, co sprawia, że zmieści się praktycznie w każdym ogrodzie .
Mrozoodporność: dobra. U mnie, na Mazowszu, nie miał problemów z zimowaniem .

Jeśli chcesz poznać wszystkie klony opisane na naszym forum zajrzyj do >>ILUSTROWANEGO SPISU KLONÓW


Kupiłam go jesienią 2012 r. Tak więc rośnie u mnie 5 lat. Mam w ogrodzie żyzną, ale dość ciężka ziemię a teoretycznie klony gliny nie lubią . Mój radzi sobie bardzo przyzwoicie.
W zeszłym i w tym roku starałam się sprawdzić jak długo utrzymuje jesienne przebarwienie. Wyszło mi, że tak ok. 2 tygodni. Może nie jest rekord, ale dzięki temu, że rozmija się z drugim posiadanym przeze mnie klonem czerwonym Sun Village, jesienny spektakl wydłuża się do ok. 3 tygodni.

W tym roku pierwsze kolorki zaczęły pojawiać się 27 września:



Tu na pierwszym planie widać fragment korony i liście łapiące różne odcienie pomarańczowego:



30 września płonie niemal cały:





7 października 2017 r., cudowne kolory :





Tu widoczne są oba moje klony: z lewej Sun Valley z prawej Red Rocket.









Nie mam więcej zdjęć z tego okresu. W kolejnych dniach padał deszcz i wiał silny wiatr, który dość szybko odarł z liści mojego Rocketa .

Wiosną kwitnie drobnymi, czerwonymi kwiatkami. Zdjęcia dzisiejsze:

Wyraźnie łapie kolorek:





Ma dość duże liście. Na zdjęciu poniżej, liście 'Red Rocket' są w górnym rzędzie, niżej liście klonu czerwonego 'Sun Valley':

W tym roku zakwitł znacznie wcześniej. Zdjęcia wczorajsze, ale kwitnie już od kilku dni:

Edytko , przepięknie wyglądają te kwiatki . A jakby nawiązał nasiona , to uśmiechnęłabym się o kilka jesienią

Beata

Beatko, ten klon nie wytwarza skrzydlaków. Chyba rozmnaża się go wegetatywnie .

Edytko , jeżeli kwitnie , to musi rozmnażać się z nasion . A wyczytałam nawet ,że Klon czerwony jest gatunkiem, który posłużył do wyselekcjonowania wielu pięknie przebarwiających się jesienią odmian.
Nie masz nasion , bo klon ten jest rośliną dwupienną , tak samo jak klon jesionolistny . U mnie jesienią na jesionolistnym wiszą skrzydlaki skupione w pęczki ,ale wszystkie puste są w środku .. Też myślałam ,że jak to odmianowy to nie nawiązuje nasion , ale to nie przez to , musi być posadzony drugi egzemplarz innej płci .U klonów czerwonych kwiaty żeńskie są bardziej dekoracyjne .
Ze względu na problemy z niezgodnością szczepów odstąpiono od szczepienia klonów czerwonych i obecnie większość roślin produkowanych w produkcji masowej rozmnaża się poprzez ukorzenianie sadzonek , które łatwo się ukorzeniają .

Beata

Zdaje się, że w tym roku pogoda sprzyja moim klonom :

24.09.19 r.




28.09.19 r


2.10.19 r. z prawej strony (z lewej klon czerwony Sun Valley)








8.10.19 r. z prawej strony (z lewej klon czerwony Sun Valley)








i dzisiaj 12.10.19 r. nadal ma kolorowe liście . To już 18 dni .
Pamiętam, że któregoś roku sprawdzałam i wyszło mi 10 dni. Niewątpliwie pogoda ma tu kluczowe znaczenie. Zastanawiam się także, czy wiek drzew może także wydłużać ich czas utrzymywania się na drzewie . Dobrze, gdyby tak było, bo dawałoby szansę na długie cieszenie się piękną jesienią w kolejnych latach :



Klon czerwony Red Rocket na pierwszym planie. Za nim widoczny jest klon czerwony Sun Valley:






Z prawej strony w głębi.

Kwitnie od paru dni, ale dopiero dzisiaj była na tyle ładna pogoda, że wyszłam z aparatem: