Marysiu ,
z tym liliowcem może być tak jak z liliowcami Krasnaja Zwiezda i Stanisław. Nigdzie nie są rejestrowane. Przeszukując internet w innych sprawach trafiłam na stronę hemeromanii i oczywiście tam pogrzebałam i znalazłam, że twórcą Czerwonej Gwiazdy są państwo Bilscy a Stanisława stworzyła pani Janina Białobłocka.
Mam jeszcze liliowca Mieczysława, bardzo ładny o ciekawej kolorystyce, ale też zero informacji kto jest twórcą. Był w sprzedaży u Bilskich więc może oni??????

Ale wracając do twojego liliowca Antiare - znalazłam w archiwach allegro sprzedającego tę odmianę w 2016 roku. tu telefon do niego (kontakt 695263737 po godz.17). Spróbuj może ci coś podpowie skąd miał tę odmianę....

Mirko
Twój pierwszy liliowiec to wygląda jak niewybarwiony Purplelicious
A drugi to mi bardzo przypomina odmianę Startle. Prawie zawsze jest niewybarwiony. Na 5 lat i kilkadziesiąt kwiatów jakie były to tylko kilka było "normalnych".
To moje zdjęcia z tego roku (do dzisiaj nie było ani jednego "normalnego" kwiatu)





i z lat poprzednich 2015 i 2013. Jakoś tak się dziwnie składa, że kwitnie tylko w lata nieparzyste

Dziękuję Kasiu za próbę identyfikacji. Akurat ten liliowiec kupowałam też na Allegro, ale od fenixa - który jest/był? nawet zarejestrowany u nas na forum i ma ogród pod Sandomierzem
W tamtych czasach pewnie i on kupował u wielu różnych sprzedawców i pewnie też nie zna właściwej nazwy Na poprzednim forum był przez jakiś czas aktywny i tam próbował zidentyfikować swoje stare odmiany...

Kasiu dzięki Startle powiadasz na czwartym i piątym zdjęciu wygląda dokładnie jak ten kwiat co mi sie dzisiaj rozwinął więc to może byc to .





Natomiast pierwszy , mój Purplelicious co prawda nie kwitnie ale ten będzie znacznie potężniejszy , to jego pierwszy sezon i ma zdecydowanie 70cm + , podejrzewam , że w następnych sezonach śmiało dojdzie do 90 cm , kwiat na długiej , sztywnej , wyprostowanej łodydze.

Marysiu, ja od fenixa kupiłam sporo odmian i te są właściwe ale...
Ma kilka błędów, np. Double River Wye pisze, że to jest miniatura 40 cm wysoka a w rzeczywistości to jest Double Cutie, trochę nazw pisanych z błędami lub nazwy niekompletne np. u niego jest Marie Curie a w rzeczywistości powinno być Hermitage Marie Curie. Szkoda, że przed wydaniem katalogu nie sprawdzi pisowni w jedynie właściwym źródle czyli w AHS. Podaje również wymiary swoje a nie wg AHS i to może jest dobre jeżeli odmiana właściwa. W zeszłym roku miał ładne sadzonki a w tym już znacznie mniejsze.

Mirko, mój stary 5-cio letni Purplelicious ma dobrze ponad 70+. W pierwszych latach trzymał się wymiarów a teraz już nie.... .

nowababka napisał:
To zwyczajna ,Amtigua', nie Antiare. Często pomyłki w nazwach odmian wynikają z nieczytelnych podpisów na etykietach sprzedających i ich błędnego odczytania przez nabywców.

Marysiu
daglezja prawie dobrze nazwała Twojego liliowca tylko zmieniła mu troszkę nazwę. Prawidłowa, zgodna z AHS to nazwa Antigua

Faktycznie, sorry, to literówka, muszę zapalić światło, bo mam odbicie od monitora. powinno być ANTIGUA.

Dziękuję Daglezjo i Kasiu I mam pytanie do Was - czy macie u siebie tą odmianę, znaczy ANTIGUA? Jeśli tak, to bardzo proszę o wklejenie zdjęcia

Mam takie starawe zdjęcie, bo już ich nie focę- zbyt dużo mam swoich siewek i czasu nie starcza, ale jakby, co to pójdę i zrobię fotkę dziś na nowo.

markita napisał:

Przypominam swój stary post, bo niestety żadna odmiana nie została zidentyfikowana i jeszcze dorzucam zagadki

Czy to w końcu jest Eenie Fanfare, czy nie jest?





Ten kupiony jako Siloam David Kirchhoff, potem zidentyfikowany jako Little Fellow, ale to też nie to , mały, typowa mniatura





czy to jest Silent Sentry?





może jeszcze coś znajdę

No to dalej

kupiony jako Pink Damask




kupiony jako Goblin Moon, czy to może być Brygida?



kupiony jako Mini Pearl



i jeszcze taki od koleżanki, która zapomniała nazwy, wysokość 60-70 cm, kwiat dość duży, okazały

Ten już zidentyfikowany to 'Roswitha', pamiętam Brygida nie jest taka różowa

- moja jest od Marty/artam - raczej pewniak

a ta miniaturka? Moze to Lynn Hall? - tak wygląda mój

Dzięki Marysiu , zaraz usunę Roswithę, żeby nie było bałaganu. Co do Brygidy, to pewności nie miałam , tak strzeliłam, bo zdjęć w necie mało.
Moja miniatura to raczej nie Lynn, moja bardziej falbaniasta i wyraźnie żyłkowana. I płatki u mojej bardziej okrągłe

zacznę pierwszego postu
1. "tupie mi po głowie nazwa ale.... przypomnę sobie
2. pasuje do Pink Damask układ płatków tylko kolor trochę za ciepły róż
3. trochę podobny do Magic Amethyst ale Twój ma większe oko
4. z pewnością nie Cindy's Eye zupełnie inne kolory nic mi nie przypomina
5. przypomina mi Barracuda Bay tylko Twój też jest jakiś w kolorze ciemniejszy
6. to może być Eenie Fanfare o ile jest niziutki i ma małe kwiatki - wg AHS to wymiary 30/7. Mój jest troszkę wyższy a kwiatki wielkością ok.
7. bardzo pasuje do Longfields Glory (wymiary 50/10). Z pewnością to nie Lynn Hall bo ona nie jest miniaturą i ma inny układ płatków
8. to może być Silent Sentry
Marto, mam wrażenie że Twój aparat trochę przekłamuje kolory - są jakby ciemniejsze i cieplejsze.

Marysiu, ten pierwszy to nie Roswitha, chyba ona jest wielopłatkowa i ma ciemny środek?
Ten drugi, jako miniaturka to raczej nie Lynn Hall, bo wg opisu w AHS to dosyć wysoka odmiana i na zdjęciu nieco inaczej wygląda.

Marta- Twój liliowiec kupiony jako S.D.K- wygląda bardziej na Longfields Glory, ten jako Pink Damask jest raczej Vivacious a ten kupiony jako 42 Street jest Roswithą.- resztę potem.

Kasiu podobno Pink Damask nie ma też oka ..., a mój jednak jakieś ma. Numer 3 to siewka, odnalazłam zapiski z zakupów, jego identyfikacja nie dotyczy, sorry za zamieszanie.
6, czyli domniemamy EF to chyba on jednak, bo rozmiary się zgadzają
7 to na pewno nie LG, bo go mam i zarówno kępa jak i sam kwiat są większe niż u mojej miniatury.
8. dzięki, zawsze lepiej jak ktoś potwierdzi
Mam kłopot z moim aparatem jeśli chodzi o purpury, zawsze je przekłamuje . A może ja się już przyzwyczaiłam i patrząc na zdjęcie widzę rzeczywiste kolory, a Wy widzicie inne

Daglezjo Marysia odniosła się do liliowca, którego zdjęcie już usunęłam
O Longfields Glory już pisałam Kasi - mam ten liliowiec i na pewno miniatura, o którą pytam nie jest zdublowanym LG
Trop w kwestii niedoszłego Pink Damaska bardzo ciekawy , to faktycznie może być Vivacious, dziękuję

Z Roswithą był problem przy dodawaniu do bazy.
Z drugiego postu 1,2 i 4 to całkiem nie znam
I to chyba nie jest Mini Pearl. On jest jaśniejszy ale jego barwa bardzo zależy od warunków otoczenia. Twój wg mnie ma za wąskie sepale i płatki nie tak się wywijają.

Ha, to się przy okazji dowiedziałam - ten który kupiłam jako Lynn Hall - u mnie jest miniaturą! czyli ja mam NN

Marysiu ja się ciągle czegoś dowiaduję przy okazji , w tej chwili zanim wstawię jakies zdjęcie, to się w 3 miejscach upewniam, czy dobrze podpisuję, a i tak czasem pudłuję

Jeszcze chciałam się upewnić, czy to jest Ruffled Apricot. Nie ma go w bazie, jeśli mam dobrą odmianę, to stworzę wątek. Wysokość i wielkość kwiatu podana w AHS się zgadza.