Będzie się powoli kończył sezon liliowcowy ................ za bardzo się nie martwię bo liliowcowe szaleństwo zastąpi daliowe szaleństwo ale rozumiem wszystkich tych , którzy mogą miec lekiego doła po sezonie


Dużo nowych kwitnien do pokazania nie mam .............. ale coś się tam jeszcze nie pokazywanego znajdzie




.............................Alexa Kathryn ....................... najpierw wcale nie otwierała kwiatów (pewnie z powodu deszczu ) a jak już zaczęła otwierać to wybarwienie pozostawia dużo do życzenia









......................Fame............... jak wyżej w zeszłym roku piękne kwiaty , w tym jeden kwiatek do sfocenia









.........................Morning Breaks Eternal ten niezawodny









.....................Tropical Trails kolor wyszedł trochę za ciemny ale widac jak wyrzeźbiony jest










.....................Sabine Baur.................. u mnie to dama kapryśna










...................i jeszcze kilka terminatorów

..................... NN od końca czerwca do teraz





....................Royal Braid od początku lipca do teraz








..................Forgotten Dreams jak wyżej i jeszcze trochę pokwitnie

U mnie takie.

Rozwinęły kwiaty ostatnie odmiany w tym roku , na kilku odmianach jeszcze po kilka pąków , sezon potrwa jeszcze ok tygodnia , ale i tak kwitły dwa pełne miesiące , jestem zachwycona

Ostatnie rozwinęły się


..................Blue Beat to oko rzeczywiście ma odcień dżinsu









......................Itza Mirage upał i kwiat nie chciał do końca się otworzyć...........ale potencjalnie ładny





.......................Ornate Hawk-Eagle to kaprysna odmiana o ile tamte zeszłoroczne to ta juz trzeci sezon i dopiero

Jeden z ostatnich, piękny 'Lake Effect'

Pewnie przynudzam tymi fioletami ( i do pokazania nic nowego w tym roku już nie zakwitnie ) ..........................ale lubię , to póki jeszcze kwitną



..................Itza Mirage z lepszym kwiatkiem , tak myślałam piękna jest









..............................Tropical Trails widac , że czerwony a nie brązowy





.....................Doyle Pierce piekny





................i chyba rekordzista w kwitnieniu NN juz ponad miesiąc

Mnie absolutnie Twoje fiolety nie nudzą , raczej żałuję, że to już koniec...

A ja mam chyba najwięcej w tonacji pomarańczowej...
Fioletu w ubraniach nie lubię ale w liliowcach to i owszem.....
Później i ja może troszkę pokażę swoich...
Porządkuję swoje zdjęcia bo troszkę mi się ich uzbierało (miałam awarię kompa) i niestety to trochę jeszcze potrwa.

Finiszują , ale jeszcze po kilka kwiatków co dzień się otwiera


................... Eight Miles High jakby bardziej zębaty









....................Blue Beat





.......................Mulberry Freeze ostatnie kwiaty mniej okazałe





...............Ornate Hawk-Eagle






...............Marietta Surprise

Jedyny jaki powtarza kwitnienie w tym roku. Kwitnie już od początku września. Słabo wybarwiony i kwiaty nie otwierają się już tak, jak w czerwcu

Mam takiego podobnego, kwitnącego kolejną jesień... Może to od Ciebie, Ula?



z 1 października

miałam też pąki, na innych, ale poobcinałam aby nie wysilać roślin

- 30 września

u mnie jeszcze dwa kwitną i mają pąki

nowababka napisał:

Raczej nie, Marysiu. Ten mój to ma malutkie kwiaty. Podobny jest do Eenie Fanfare. Kwitnie jako pierwszy i potem powtarza.
Stella d'Oro jakoś leniwa w tym roku w powtarzaniu.