macie z nim doświadczenie?
Zakładam właśnie nowe rabaty a że opady to u mnie rzadkie zjawisko:( to zastanawiam się, czy nie sypnąć też tego. Będą linie kroplujące ale rośliny wolą deszczówkę, nawadnianie wodą z kranu wolę odpalać jak najrzadziej. Z drugiej strony to też wprowadzanie do gleby sztucznych substancji, nie wiem, czy warto...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Ja od lat stosuję u siebie w ogrodzie. Hydrożel podobno zachowuje swoje właściwości ok. 5 lat. Traktuję go jako pomoc dla roślin na starcie, szczególnie w trudnych miejscach.
Byłam gorącą zwolenniczką hydrożelu odkąd pojawił się na rynku i był u nas dostępny czyli od wczesnych lat 90-tych.
Ostatnie badania pokazują jednak, że zachowuje swoje właściwości wtedy, gdy w miarę regularnie dostarczamy mu wilgoci w okresach suszy, tymczasem gdy zostawimy go samego sobie i nie będzie ani deszczu, ani podlewania, to wtedy hydrożel działa odwrotnie i absorbuje wilgoć „wyciągając” ją z roślin. Te parę lat niedoboru wody to, jak widać niezły poligon doświadczalny nie tylko dla ogrodników, ale też dla fizjologów roślin.
Pozdrawiam,