Wiesiu to już jakiś początek jest, a jak zamierzasz zimować tą jedną kapturnicę? sadzisz do gruntu czy masz zamiar stworzyć jej małe torfowisko? bo one potrzebują kwaśnego torfu.
Basiu ja też w tym roku kupiłam jedną kapturnicę w biedrze i też dostałam od Wojtka takie dwie. Ja w pierwszym roku posadziłam dionaea muscipula i ta zimowała u mnie ze 3 lata, aż jednego roku się nie obudziła, najprawdobodobniej wygniła, w tym roku też kupiłam muchołówkę w biedronce i zostawiam ją na zimę, zobaczymy co będzie. Fajna ta gałuszka ciekawe czy dałaby sobie radę w takim torfowisku?
Janko kapturnice jak i samo torfowisko nie są bardzo wymagające, dobrze podlejesz raz na miesiąc a jak będzie padało to i rzadziej i będzie sobie samo radziło.
Dziewczyny bardzo dużo wiedzy na temat owadożerów można zasięgnąć na grupie Rośliny owadożrene na fb, jest tam kilku pasjonatów tych roślin i sporo laików jak ja. Pokazują też jak założyć takie torfowisko i wydaje mi się że ten ich sposób jest lepszy niż mój, bo po wstawieniu rury (która miała ułatwić mi podlewanie torfowiska, pełni też rolę wentylacji) kapturnice przy niej wyrosły bardzo ładne, większe. Ponieważ w moim torfowisku jest za mało miejsca na te dwie kapturnice od Wojtka to wiosną będę przerabiała i powiększał to obecne, a na zimę dostaną jakieś mini bagienko na przezimowanie.
Dzisiaj też znalazłam fajny artykuł jak zrobić torfowisko, zostawiam Wam link mam nadzieję, że się przyda
www.wodnepodroze.com/single-post/torfowisko-unikatowa-ozdoba-ogrodu
W moim torfowisku oprócz roślin owadożernych rośnie jedna kukułka i jakiś kruszczyk, zostawiam Wam zdjęcia z maja i czerwca