Iwonko ! Ja dzisiaj przegląd robiłam i starte nazwy na znacznikach poprawiałam. A rano wstrętne trawsko z przodu działki wyszarpywałam .Jeszcze dużo zostało, ale się uparłam. Nawet jakby wiosną przyszłoby mi kończyć !posadziłam tez na odchwaszczonym kawałku klon griseum. i 5 traw z zakupów z Ryk.

Hejka!
Nawet nie chcę sobie tego wyrywania trawska wyobrażać. Znając warunki pielenia współczuwam (jutro zamelduję Mamelonowi o Twoich masochistycznych gierkach ).
Pozdrówka
Tabs

Hejka ! Odezwała się Tabcia niezbyt grzeczna dziewczynka i w dodatku donosicielka. Mamelon jak zechce to sam przeczyta i pochwali

Pięknie,zielono,kolorowo i na bogato,mam na myśli spore grupy tych samych piękności.
Irysy i liliowce przepiękne.

super wyglądają marcinki
Ja mam tylko niskie
Musze posadzic tez te wyższe.

ewa f napisał:
Każdy ma jakąś cholerę do eksterminacji Moją zmorą jest niziutka trawka, która wysiewa się jak głupia i zadarnia mi ścieżki i rabatki

U kogo się zaraziłaś klonem griseum? Oryginalny bardzo

Jesienią klony to podstawa!!! Co za kolory!!!!!!!!!!!!

Ewa, PW

Ewunia, a ten długosz od Ciebie to jakiś odmianowy czy gatunek rosnący w naturze? Masz jakieś jego fotki?

Haw 5 Dziękuję za wizytę. Ja uwielbiam tak na gęsto, Jesień była sucha ,to na wiosnę znów będę rozmnażać co się da .
Małgosiu ! do Marcinków tez się przekonuję, bo przez ostatnie sezony przymrozki mnie oszczędziły .Ale były lata ,ze kwiatu wcale nie oglądałam
Iwonko ! Ja mam tylko Osmunda Regalis Pstryknę zdjęcia przy okazji.Kupowałam go w szkółce.Klon Griseum juz dawno za mną chodził !Zamówiłam więcej drzew i zobaczymy co zostanie przywiezione ,bo nie wszystkie są

Gatunek to podstawa

Pytam, żeby 2 razy tego samego nie kupić, bo i tak mam kilka zdublowanych, a innych zero

Miałam 1 sadzonkę odmiany Purpurascans ,ale chyba przepadła.
Najważniejsze ,że rośliny z doniczek przygarażowych posadzone. Zostały 2 clematisy , ale to już można zadołować.

Witaj Ewo w końcu i ja do Was dołączyłam , kiedy czytam ile masz pracy w swoim ogrodzie cieszę się mam tylko mały skrawek tego co Ty .
pozdrawiam

A ja właśnie domówiłam 'Purpurascens', bo wymyśliłam dobre miejsce dla długoszy

Cześć Genia !Myślę,że jak będzie mi dane całkiem się zestarzeć ,to same drzewa i krzewy zostaną w ogrodzie Dlatego też będę podcinać to co mam i dosadzać nowe.
Iwonko,wydaje mi się ,że na Twojej łąkowej glebie będą świetnie rosły.

Ewa, jaka to różowa róża rosnie u Ciebie na środku, taka zwieszająca się?

Na jakim środku ? Czy jest na zdjęciu ? podaj stronę

Zzarło mi 1 wyraz. Na srodku przejścia. Idąc do domu, po prawej stronie.Zwieszała się do ziemi i niemal przejść tamtędy nie mozna było.

Jeżeli chodzi Ci o róże na 2 stronie zdjęcie 10 to są to angielki bez nazwy kupione w Nomi. Ja dokupiłam 2 Mary Rose ,przewieszające się i powtarzające kwitnienie ,pachnące .Polecam.Pierwsza strona 4 zdjęcie

Czy róże się jeszcze zmieściły do samochodu? I czy M. już zobaczył w wyobraźni te wszystkie ptaki, które się zlecą do tych jarzębin i cieszy się równie mocno z zakupów jak Ty?
Jakieś okienko pogodowe nam się zapowiada na sadzenie, a potem od razu podlewanie O jakie fajne to Tylko czemu niezadowolenie, wnoszę o zmianę skwaszonej miny na uśmiech

artam napisał:
Jak wrócisz na stałe na forum, małpiszonie jeden

A zresztą...