Jurek jest piękna, jest piękna a nawet nie najgorsza jest

Dorota jestem tego świadomy że będzie trudno zawalczę

Nie no ja absolutnie nie powinnam tu wchodzić...!
Takie piękne hortensje...

Tour de Hel... interesujący temat. Mój mąż kiedyś taki projekt przemyśliwał... Jak się sprawdza? A przedsionek jest gotowy, czy robiliście we własnym zakresie?

Zbyszku, będę kibicować twojej Korii. Daj znać, jak się chowa. Chciałabym jeszcze raz spróbować, jeśli tylko uda mi się ją gdzieś znaleźć...

Nela pięknotki po 5 dniach bez podlewania w tym upale (i na piachu) straciły na urodzie ale warto było wyjechać

Ewa Tour de Hel wychodzi ale w wersji tradycyjnej rowerowej, przy takim zagęszczeniu ludzi i samochodów ciężko na jakiekolwiek rozsądne przemieszczanie.
w przyszłym sezonie bardziej na zachód.
Przedsionek z foto był robiony(pasiak) wymagał minimalnych poprawek ale wypatrzyłem gotowca który jest prawie idealny(215 wysoki) i ten był na Helu

Dorota oczywiście

tak było w Sobieszewie Orle camping polecam


Hel wersja dzienna bez podniesionej klapy bagażnika i bez osłony bagażnika

Nela a może jednak warto

Wracałem z Grudziądza inna trasą i oczywiście zupełnie przypadkowo była to droga obok centrum ogrodniczego
a w nim świeża dostawa

nn




'Magical Revolution




a był ich jeszcze bezmiar

dla miłych gości




weteranka limka bez uszczerbku ale młode bukietówki przypalone


część ogrodowych też przypalona mimo głębokiego cienia

Living Cotton Cream zeszłoroczny zakup




poczciwy i już starawy misiek

Joppi po ostrym przycięciu odzyskuje fason

a co, mam i ja




przy takich "wróżkowych" światełkach zimny napój smakuje magicznie


[

trochę czasu i pracy i efekt pnia jest (8-10 góra 15 lat )

Apetycznie się zrobiło u Ciebie Zbyszku

Noooo, smakowicie i kolorowo.... i misiek stojący U mnie leży na ziemi po deszczach i już się nie podniesie.
Orzechy laskowe . U mnie na leszczynie zostają tylko te, które są puste w środku. Resztą opiekują się wiewiórki

Żaneta ostatnie podgryzam chroniąc się na tarasie przed żarem w jednej dłoni nektaryna a w drugiej książka, czytam i wspominam z uśmiechem bo krotochwilne historie bohatera dzieją się na terenach mojej młodości i o zgrozo niektóre bardzo zbliżone nawet te dotyczące klasztorów czy ucieczki przed pachołkami z Henrykowa do Ziębic (moje rodzinne)
pozostałe szczegóły utajnione
a autor przedni


Ewa misiek zawsze u mnie trzyma fason cztery sztywne szkieletowe pędy i spoko
postanowiłem być szybszy od rudych bo to one prawie zawsze zwyciężały

Cotton Cream







bukietowa NN i drzewiasta

W uzupełnieniu do wspomnianej wyżej opowieści to niedawno okazało się że zalany korytarz piwnicy (pod kamienicą w której mieszkałem w Ziębicach) który częściowo spenetrowałem ujęty jest na wykazie średniowiecznych piwnic i lochów. O tym jak odbywało się suszenie i trzepanie z błota moich spodni już nie wspomnę , a ja po prostu chciałem sprawdzić jak daleko one sięgają i czy znajdę cos z czasów Księstwa Ziębickiego
Pewną piwniczkę w Świdnicy (tak jak u Sapkowskiego dla degustacji marcowego ) też odwiedzaliśmy w czasie praktyki a klasztorny mur nie stanowił przeszkody- truskawki były tam znakomite- tuż przy naszym internacie, ogólnie rzecz biorąc to ja niespotykanie grzeczny i spokojny byłem
Wprawdzie bohaterowie akcji za murem klasztornym nie takich słodkości szukali ale to już inna sprawa

skok gangu rudych na orzechy



NN

tak się starzeje

NN

To jest potworny gang rudych, jestem tu dziesięć lat i nie udało się zebrać laskowych orzechów, zawsze wyczyszczą do czysta.
Super zdjęcie, przyłapana w akcji.

Kasia swoją kwaterę maja około 300m od mojej działki i bezczelne śmigają w biały dzień po płotach sąsiadów jak po autostradzie , czasami moja kocica którąś przepłoszy na brzozę ale tylko na chwilę i wcale nie biegają z jednym biorą czteropak.

Spróbuj być szybsza nie czekaj

Ja jednak wychodzę z założenia, że one tutaj były przede mną, a do sklepu nie mogą sobie iść kupić jedzenia. Leszczyny w okolicy prawie wszystkie zostały wycięte, więc niech sobie u mnie zajadają

Hortensje cudowne

Ewa oprócz tego co cichcem podbiorą zostawiam im sporo na wyższych gałęziach więc spiżarnie mają pełne

Magical Revolution


Nn jakaś skubnięta gałązka zakwitła



Melba szału nie ma pierwsze kwitnienie i te upały plus kret



Magical Vesuwio podobna sytuacja



weteranka Fantasia dużo ale bardzo drobne w porównaniu z poprzednimi sezonami



Ayesha