Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Różanie- i nie tylko - u Juleczki

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/13 20:19 #310312

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Pokażę przykładowo- róża zakupiona wiosną we Floribundzie- / jedna z kilkunastu/- to tylko przykład... THE COUNTRY PARSON - angielka

Wiosna wsadziłam z innymi roślinami do dużej donicy.




Potem co jakiś czas wyciągałam te inne bo nie współpracowały urodowo ;). Ale kwitła, mimo upałów







Jesienia poobcinałam trochę i została na zimę w mniejszej donicy. Stoi pod ogrodzeniem, nie okrywana- zobacze co będzie wiosną.


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, VERA, chester633, Franusiowa, Katarzyna2021

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/13 20:21 #310313

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4038
  • Otrzymane podziękowania: 14694
Widzę ,że u Ciebie glina a u mnie piaski :tup
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/13 20:33 #310315

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Tochę jej wykopał pracownik wiosną z miejsca gdzie robiona była koło dobudowy opaska z kostki wiosną. Mieszałam z ogrodową gdy obsadzałam doniczki...

Inny przykład- zakupiona wiosną SPIRIT OF FREEDOM.








Kwitła w donicy



Wsadzona w grunt końcem lata zakwitła ponownie

"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/13 22:20 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, VERA, chester633, zanetatacz, Franusiowa, Katarzyna2021, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/25 13:53 #310971

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Nasionka spływają / nadal nie latałam jeszcze po sklepach / - kupowane na Allegro. Już niedługo luty to zacznę większe siewy ;) :) Coś tam wysiałam- Heliotrop, jeżówki z nasion od synowej, rudbekie z mojego ogródka... Ostróżki z nasion z zeszłego roku a reszta torebeczek z nasionami urlopuje w lodówce :).

Fotki z frontowej części ogródka...























"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/25 13:56 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, chester633, Semper, zanetatacz, janka.p, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/25 19:30 #310980

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1844
  • Otrzymane podziękowania: 5001
Juleczka napisał:
Juleczko a co to za biało kwitnący krzew? Żylistek?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/25 20:54 #310984

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Tak- żylistek wyprowadzony na drzewko :) Piękny mi się udał- prawda?







Do lata tego roku miałam i drugiego takiego żylistka, ale za wysoki mi wyszedł i bardzo mnie irytował to mąż mnie namówił na usunięcie teraz żałuję. Zresztą kilka innych sporych juz drzewk usunęliśmy.


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/25 20:55 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, chester633, zanetatacz, janka.p, Katarzyna2021, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 11:04 #310999

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1844
  • Otrzymane podziękowania: 5001
Juleczka napisał:
Tak- żylistek wyprowadzony na drzewko :) Piękny mi się udał- prawda?

Rewelacyjnie wygląda:).
W takiej kompaktowej formie może by mi się udało jeszcze jakiegoś u siebie upchnąć think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 12:06 #311004

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Nie byłam jeszcze na sklepach- ale mąż był i zrobił mi kilka fotek w bi1. Nie ma nic nowego- stare resztki z jesieni. ja pójdę dopiero w lutym - na poczatku.
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 17:09 #311010

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7731
  • Otrzymane podziękowania: 17301
Ło matko Juleczko, ale u Ciebie różany busz zdziwko zdziwko zdziwko .
I pomyśleć, że jeszcze tyle nowych róż chcesz tam wepchnąć :blink: .
Czerwcowy spacer, wśród tylu wonnych kwiatów, musi być nielada przeżyciem :kocham .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 17:33 #311011

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
To prawda Edyto- gdy kwitną róże to nie chce się wychodzić z ogrodu. Fajne jest to, że nie kwitną wszystkie wraz- więc mimo widowiskowego buszu na fotkach nie jest tak źle. Róże i inne byliny rosną w rzędach- można alejkami przejść- to z odległości gdy robię fotki to takie wygląda wszystko mocno zarośnięte. Miniony sezon obfitował w obfite deszcze- a wiadomo jak róże rosną po deszczach. Jesienią mocno wszystko trzebiłam. Cięłam mocno- na nieduże kawałeczki, zwoziłam na kupę z tyłu ogrodu- schło gdy słonko, mąż przewracał codziennie a na noc kładliśmy plandekę. Potem do worków - a było dzięki temu mniej b0o listki się skurczyły i zajmowało to mniej miejsca. I znowu dalej cięłam , suszyliśmy- do worków i znowu :) Mam zrębiarkę, ale do róż ona nie bardzo- musiała bym obrywać wpierw listki bo zatykały co chwilę i mąż się irytował. wink-3

Widać tu na fotce hałdę ścinków- tak kilka razy...









"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/26 18:05 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Efkaraj, chester633, zanetatacz, janka.p, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 19:41 #311016

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7731
  • Otrzymane podziękowania: 17301
Oj, to sporo pracy masz przy cięciu krecigl .
Ja, na leniucha, wrzucam kawały na kompostownik. ale mam ich bez porównania mniej :silly: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2024/01/26 19:42 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 20:26 #311019

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Odpadów z róż nie można dawać na kompostownik. Są w nich przetrwalniki chorób- które potem z ziemią rozniesiesz po ogrodzie... think:
Dlatego należy utylizować resztki z róż.

Na tej fotce z 2020 roku widać mniej więcej pokrój moich różanych rabatek- oczywiście przybyło szerokości rabatek i nasadzeń ale główny podział został... :)


To część frontowa ogródka :)




"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/26 20:29 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, edyta, Efkaraj, chester633, zanetatacz, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/26 22:03 #311021

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7731
  • Otrzymane podziękowania: 17301
Kiedyś paliłam odpady z róż. Ale pewnego dnia usłyszałam jak Monty Don mówi, że kompostowanie na gorąco pozwala zabić choroby grzybowe na roślinach. Od tej pory wrzucam gałązki różane na kompostownik, obiecując sobie, że w końcu zadbam o prawidłowe prowadzenie kompostownika polewkamax .
Nie stosuję w ogrodzie żadnej chemii, więc nie ma na różach pozostałości herbicydów, ani nawozów.

Rabatki piękne :kocham .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2024/01/26 22:04 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/27 10:27 #311030

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1844
  • Otrzymane podziękowania: 5001
Ja ścinane pędy róż palę, bo z ich kompostowaniem mam takie doświadczenia, że nawet po 3 latach ich leżakowania w pryzmie trafiałam na nierozłożone kolce. I potem klęłam przy pieleniu tam, gdzie taki kompost rozsypywałąm. Więc pędy róż, akacji, berberysa, oliwnika najpierw trafiają u mnie do spalenia i dopiero w formie popiołu zasilają kompost.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Juleczka, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/27 12:57 #311033

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Nie mam możliwości palenia ogniska- a dużo ścinków bywa- zlinczowali by mnie mieszkańcy pobliskiego bloku. ;) Kiedyś ktoś niedaleko zapalił grilla- zaraz zgłosili i była straż miejska. Widziałam, więc wiem, że mandat bym miała od razu. Co prawda grube łodygi mąż tnie i układa do suszenia- i ma rozpałkę do pieca. Ale ostatnie zimy palimy gazem, więc sterta grubszych rośnie :).
Rozdrobnione gałązki idą podsuszone w worki które się kupuje MZBM i wywózka jest w tej cenie- wystarczy zadzwonić.
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Kalmia, Efkaraj, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/27 22:05 #311066

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Przeglądam i porządkuje fotki z minionego roku- i przy okazji opowiem o mich wymysłach z roślinami. Od kilku lat naszło mnie na robienie drzewek z krzaczków by zajmowały jak najmniej miejsca. Między innymi zeszłego roku pociachałam następne - heptacodium chińskie , pigwowca i guzikowca. Tego ostatniego chyba zmarnowałam przez te wygłupy- ale ostatecznie okaże się wiosną czy ruszy...

Guzikowiec wiosną przed cięciem-



Przycięty...



Przesadzony- bo za blisko rósł z pigwowcem- ale już jesienią wyglądał na suchego. może jeszcze ruszy- a jak nie to trzeba się będzie rozejrzeć za nowym


"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/27 22:14 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, VERA, zanetatacz, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/28 10:05 #311080

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Następny "zmodernizowany" krzaczek to Heptacodium chińskie. Ma spore przyrosty- nie zdawałam sobie sprawy a wielkich nie lubię, więc przycięłam bodaj przed dwoma laty na drzewko. Niestety znowu szurnął w górę... Nie zależy mi na razie na dużym, ale na zwartym niskim - na kwiaty przyjdzie czas jak się uda go okiełznać :) . Przycięłam wiosną znowu- tym razem mocno- z myślą że o ile nie odrośnie to wywalę. Jednak ładnie odrósł - niższy. Na ostatniej fotce - takie kiedyś pokazał kwiatki...

czerwiec 2023




przycięty drastycznie ;)



odrósł - niższy i zgrabniejszy




kwiaty...

"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Kalmia, Efkaraj, VERA, chester633, zanetatacz, janka.p, ewakatarzyna

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/28 22:42 #311149

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Dzięki za wyjaśnienia dotyczące soli.
Muszę się zastanowić. Może i ja kupię?
Żylistek rewelacyjny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/30 13:43 #311237

  • Juleczka
  • Juleczka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2249
  • Otrzymane podziękowania: 7166
Dostałam dzisiaj przesyłkę ze Świata Kwiatów- 3 odmiany kanny po dwie sztuki. Mam mieszane uczucia... W ofercie była wysyłka od marca- jakby nie było - dzisiaj jeszcze styczeń- marca ani widu...
Zapakowane dobrze , torf wilgotny- ale znowuż wielkości ?! zdziwko think:


Bulwy Cleopatry... / po 5,99 /




Bulwy kanny Striata kontra kanna Cleopatra polewkamax / Striata po 6,99 /



kanna Durban / po 12,99 /



Nie wiem sama co o tym mysleć... krecigl
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie." :)

Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Ostatnio zmieniany: 2024/01/30 13:45 przez Juleczka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, chester633, zanetatacz, basik, DorotaZ

Różanie- i nie tylko - u Juleczki 2024/01/30 17:31 #311246

  • basik
  • basik Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 18286
  • Otrzymane podziękowania: 64974
Ło matko! ... takie małe?! :ohmy:
Również zamówiłam u nich kanny (Durban), ale mi nie posłali, choć kilka dni temu dostałam paczkę z nasionami ... część składanego zamówienia.
Ciekawe to think:
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.207 s.