Geniu, ze masz piękne irysowe widoki, wiedziałam od dawna, bo ogrod Twój znam jeszcze z wsześniejszych forumowych miejsc,.ale ze takie kwitnące łany
..faktycznie irysy to Twoja miłość!
Szkoda, ze spotkanie takie krótkie i w sprartanskich warunkach, na dłuższe z każdym rozmowy czasu mało, nie mowiac o spokojnym pogadaniu w ogrodzie
a mogłam prosić o doradzenie mi, co zrobić i jak wkomponować irysy bródkowe, umiałabyś wypatrzyć dla nich dobre miejsce. Mam ich sporo od znajomej, większość w ogóle nie kwitnie, miotam się z nimi po ogrodzie co roku, nie umiem im miejsca znaleźć, nigdzie mi nie pasuja
Może gdybym dała im spokój, to by zakwitły i dowiedziałbym się, jakie mają kolory
P.s. Doradzić, albo wziąć ode mnie,
bo masz do nich wyraźnie dobrą rękę i serducho..