Widzę, ze irysy zastąpione będą przez piękne róże. Osobiście serca do nich nie mam i generalnie w ogolę nie widzę ich w moim ogrodzie- jeden wyjątek zrobiłam, ale jedyny..
Mimo wszystko doceniam ich piękno i chętnie podziwiam w innych ogrodach!Ależ musisz mieć cały sezon kolorowo w ogrodzie
Dziękuję za irysowe porady. Z miejscem samodzielnym dla irysów to u mnie nie da rady, sama widziałaś, Haha..
Myślałam, ze można je gdzieś upchnąć głębiej, żeby później podsychające liscie się za czymś schowały.
Szkoda, ze nie mam ich jak wyeksponować, dac osobnego miejsca- może wtedy pokazałyby się chociaż odrobinkę lepiej, niż obecnie.
Tk jakieś stare odmiany raczej- kilka lat temu dostałam od koleżanki mojej Mamy..i od tego czasu hoduję głównie liscie
Na lewno już wiem, jaki popełniam błąd w sadzeniu, może dam im..i sobie
jeszcze jedną szansę.