Tomku a ono nie rośnie w zbyt dużym cieniu?

Glaucidium palmatum 'Mikado' o ciemnofioletowych kwiatach, które rozpoczyna drugi sezon w moim ogrodzie...pokazało pąki nad ziemią. Nie są wielkie, ale zazwyczaj taki etap rozwoju obserwowałam po połowie kwietnia. Podsypałam wokół niego ziemi i zasypałam pąki korą, ale one nadal rosną. Fakt, że ma ciepłe i osłonięte miejsce (tarasik schowany za murem), ale rośnie tam tez gatunek glaucidium, które jeszcze twardo śpi.


fot.29.02.2020r.
.

Rusza Glaucidium palmatum 'Album' , mój zimowy zakup siedzi jeszcze w doniczce, więc ma komfortową sytuację, bo w dzień grzeje się na słoneczku, a mroźne noce spędza w pomieszczeniu

fot.27.03.2020

Kiedy zbliżały się nocne przymrozki, nakryłam swoje Glaucidium palmatum 'Mikado' sporą kupką liści, potem położyłam świerkową gałąź a na nią znów nasypałam liści. Mimo tego solidnego zabezpieczenia część pąków została uszkodzona przez mróz. Nie widzę zawiązków kwiatów


fot.09.04.2020r.
.

Gatunek jeszcze nie wystartował.

Dziś rozwinął się pierwszy kwiatuszek Glaucidium palmatum 'Album' , a zdaje się, że to na tym nie koniec



gatunek kupiłam, jako straszne maleństwo 3 lata temu, no i taką mam cichą nadzieję, że w końcu zakwitnie




fot.28.04.2020

Doczekałam się kwitnienia

fot.30.04.2020


z tym, że okazało się, że to nie gatunek, a odmiana 'Album' tak, że mam dwa

U mnie, Glaucidium palmatum idzie bardzo nierówno. Rozwinął się pierwszy kwiat, ale większość pędów jeszcze w ziemi



Odmiana 'Mikado' nie zakwitnie. Mrozy zważyły wszystkie pąki


fot.30.04.2020r.
.

Poll u mnie bardzo podobnie w tym roku z rozwojem Glaucidium, bardzo nierówno wystartowało.
I chociaż ma około 20 kwiatów to tego nie widać bo część nie może się przebić przez gęstwinę liści ... ale i liście są piękne

fot. świeżutkie sprzed paru minut

U mnie bardzo późno wystartował , już się zaczynałam martwić , zdjęcie z 1 maja.

Fabiolciu, u mnie glaucidium też wystartowało później, niż zawsze.
Pełnia rozwoju jeszcze przed nami




fot.11.05.2020r.

P.S.
Hmmmm..... Nocne rozważania

Jeśli ptak, sóweczka zwyczajna nazywa się po łacinie Glaucidium passerinum, czy to znaczy, że polska nazwa tej rośliny - Glaucidium palmatum, powinna brzmieć 'sóweczka palmowa' ?

Poll napisał:
Biorąc pod uwagę genezę obu słów, a wywodzą się z łaciny, to raczej Glaucidium palmatum powinno tłumaczyć się jako "jaśniejąca dłoń"

U mnie Glaucidium palmatum ozdobne bardzie z liści....nie wierm czy wspominałem, że na sporej kępie pojawił się w tym roku tylko 1 kwiat

Glaucidium palmatum bardzo długo w tym sezonie ma znośnie wyglądające liście. To chyba zasługa sporej ilości deszczy, jakie spadły na ogród tego lata




.

Nasienniki glaucidium otworzyły się, nasiona wysypały, jak co rok, ale nigdy dotąd nie widziałam żadnej siewki.




fot.23.11.2020r.
.

Choć rosną w dość sporym cieniu, moje glaucidia rozpoczęły wystawianie nosów z gruntu


fot.19.04.2021r.
.

Moje Glaucidium dłoniaste trochę bardziej posunięte w rozwoju zdjęcie dzisiejsze .
Stanowisko też zacienione , tylko wczesnym rankiem ma słonko , czego w tym roku jak na lekarstwo.

Glaucidium dłoniaste na wojsławickich rabatach.





Widać, że to najbardziej wyrywne zostało uszkodzone podczas ostatnich przymrozków.




fot. 01.05.2021

Glaucidium palmatum 'Mikado'


fot.06.05.2021r.
.

Patrząc na Wasze fotki jestem coraz bardziej zaniepokojona, bo moje dwa egzemplarze Glaucidium palmatum 'Album' jeszcze sie nie pokazały

... no to Basiu faktycznie kiepsko ... bo u mnie dzisiaj rano:



... i wieczorem