Tamaryszek
Tamarix

Tamaryszek to drzewo lub krzew pochodzący z południowej Europy, północnej Afryki oraz Azji środkowej.

Pokrój ażurowy, nieregularny.
Wysokość 2-4m.
Pędy brązowe lub czerwonawe, cienkie, wiotkie, opadające
Liście w postaci zielonych łusek pokrywających pędy.
Kwiaty bardzo drobne, różowe, obficie pokrywające pędy w czasie kwitnienia

Tamaryszki bardzo dobrze radzą sobie w słońcu i na glebach piaszczystych. Nie straszne im zasolenie, zanieczyszczenia oraz susza.
Bardzo dobrze tolerują cięcie, co zdecydowanie poprawia ich wygląd. PO cięciu krzewy stają się bardziej bujne, gęściejsze, ładniej kwitną. Termin cięcia jest taki sam jak innych krzewów kwitnących. Odmiany kwitnące wiosną tniemy po kwitnieniu, a kwitnące latem, wczesną wiosną.
Nie przepada jednak za przesadzaniem, gdyż wytwarza głębokie palowe korzenie, które pozwalają roślinie przetrwać upały i suszę. Oczywiście czasem zabieg ten jest niezbędnie konieczny ( u mnie w ogrodzie już dwa razy), wtedy wykopujemy krzew tak, aby nie uszkodzić korzeni.
Z własnego doświadczenia wiem, że raczej jest to nie wykonalne. Pierwsze przesadzanie mój tamaryszek przeżył, czy przeżył drugie, okaże się wiosną
Tamaryszki nie znoszą gleb ciężkich, kwaśnych, mokrych oraz miejsc cienistych.

Rozmnażamy tamaryszki z sadzonek zielnych pobranych w lipcu i sierpniu, lub z sadzonek zdrewniałych pobranych zimą i ukorzenianych w marcu.
Wysiewanie nasion nie gwarantuje zachowania cech odmiany.

Gatunki uprawiane w ogrodach
- tamaryszek czteropręcikowy = drobnokwiatowy (Tamarix tetrandra) Kwitnie wiosną na pędach ubiegłorocznych (IV-VI)
- tamaryszek pięciopręcikowy = rozgałęziony (Tamarix ramosissima) Kwitnie latem na pędach tegorocznych (VII-VIII)
- tamaryszek francuski (Tamarix gallica) Kwitnie latem na pędach tegorocznych, a kwiaty po kwitnieniu opadają (IX)

Tamaryszek czteropręcikowy


A jak Wasze tamaryszki?

W grudniowej mgle

Tamaryszek w naszym ogrodzie został posadzony przez teściów i ma nieco ponad 16 lat. Do 2009 roku rósł w formie dowolnej , dopiero przy urządzaniu tego kawałka ziemi zauważyłam, że mam taki DUŻY asparagus i coś trzeba z nim zrobić. Pod ręką były nożyce...

W tej chwili mam takie drzewko - fotki z 2014 i 2015 roku


Rośnie na słonecznym miejscu, gleba przepuszczalna, uboga; niczym nie jest dożywiany. Tnę 1-2 razy do roku (raz na pewno a ten drugi różnie mi wychodzi) bo tempo wzrostu ma bardzo dobre. Gałązki w jednym sezonie potrafią osiągnąć 1,5 metra. Jesienią śmieci niemiłosiernie.

Tak wygląda wiosną

Czekałam Aniu na te zdjęcia, bo jestem fanką Twojego drzewka

W grudniowej szadzi

I w końcoworocznym śniegu

Tamaryszek czteropręcikowy przed teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Mój 4 (może5) latek prowadzony na drzewko rośnie na słonecznej skarpie. Dziś (13.12.2018) oprószony śniegiem prezentował się wyjątkowo dekoracyjnie

Ma swoje pięć minut

Ja muszę jeszcze troszeczkę poczekać

fot.19.05.2019

Pełnia kwitnienia (fot.26.05.2019)
Co roku po kwitnieniu mocno przycinałam, ale w zeszłym sezonie odpuściłam, bo potrzebny mi cień. Tamaryszek cudów nie zrobi, ale zawsze coś

basik napisał:
Noj zrobił cuda , ale takie, że muszę brać sekator w ręce, aby potworka poskromić

fot.11.08.2019

Tamaryszek francuski (Tamarix gallica) w ogrodzie Very.

fot. 05.07.2020

Jeszcze chwilka, a zakwitnie mój tamaryszek W zeszłym sezonie po drastycznym cięciu nie zakwitł

fot.30.05.2021

mój biały przemarzł tej zimy i odbija od korzenia:(.

U mnie już w pełni kwitnienia.



Podcinam go co roku po kwitnieniu, bo straznie długie pędy wypuszcza. Odbija też od korzenia, więc corocznie wszystko wkoło jest wycinane.
.

Kwitnie ale nie wiem ile lat przyjdzie mi jeszcze czekać na jakiś spektakularny widok Do ogrodu przybyła, jako niewielki patyczek, jakieś 7-8 lat temu.

fot.05.06.2021

Drastycznie przycięty, roztrzepaniec

Ma około 20 lat. Wyhodowałam go z uciętej i ukorzenionej gałązki. Taki sobie - jak powiedziała Marysia - roztrzepaniec prowadzony na drzewko. Po kwitnieniu planuję mocne przycięcie.

Mój jedyny tamaryszek jaki miałam nie wznowił wegetacji Wielka szkoda, bo już zgrabne drzewko było i fajnie mi się komponował w tym miejscu
Nie wiem jaka może być tego przyczyna. Zima łagodna była, a przetrwał i gorsze minusy