Róża pnąca Lykkefund historyczna z 1930 roku można o niej powiedzieć że jest, to róża olbrzym.
Bardzo odporna na mróz i na choroby. U mnie jest już 3 m różą a może prawdopodobnie dorastać do 6m.
Kwiaty ma średniej wielkości o kolorze żółto kremowo do łososiowego, przekwitając całkowicie bieleją .
Ja ma u siebie dwie takie róże rosną /wspinają się/ po gałęziach drzew -wygląda, to niesamowicie.
Miejsce w którym rośną jest mało urodzajne róża musi walczyć o pokarm a mimo to nie choruje i pięknie kwitnie ale niestety tylko raz.

Piękne zdjęcie ja jeszcze takich nie umiem robić

Rośnie u mnie dwa lata (teraz będzie trzeci sezon), na razie nie przesadza z rozrostem ani z kwitnieniem. Kwiaty urocze, bardzo romantyczne, silnie pachnące.

U mnie podobnie - nie oszołomiła mnie ani pięknym kwitnieniem, ani rozmiarem. Na jej usprawiedliwienie dodam, że ma ekstremalnie ciężkie warunki , musi walczyć o pokarm z wierzbą u stóp której rośnie. Wymyśliłam sobie, że właśnie po tej wierzbie, samosiejce, będzie się pięła Może tej wiosny pokaże na co ją stać?

U mnie dała przyrosty dwumetrowe w rok po posadzeniu! Wylądowałą zatem przy wielkim betonowym słupie latarnianym, który mam w roku działki, bo to potwór, z którym pergola chyba nie da sobie rady.

A to egzemplarz w OB w Powsinie

Wymyśliłam sobie, że rozjaśnię cieniste miejsce i posadziłam ją pod wierzbą samosiejką, która miała też służyć jako podpora. Jak do tej pory, nie udało mi się uzyskać efektu o którym myślałam. Kwiaty giną w cieniu wierzbowych odrostów Może w przyszłym roku wreszcie róża zdominuje wierzbę?

nowababka napisał:
Myślę,że to niezbyt fortunne miejsce sadzenia w cieniu. żadna róża nie kwitłaby obficie rosnąć w cieniu i w pobliżu żarłocznego drzewa.
Wierzby też szybko rosną i to w końcu wierzba może zdominować różę

Ula, wierzba jest już stara, może ma 30 lat, kiedyś mocno przycięta bo połamał ją ciężki śnieg, kiedy miała jeszcze liście.
Nie jest tak źle z radzeniem sobie róży, w tym roku już wyglądała całkiem nieźle. Myślę, że powinnam jeszcze mocniej ciąć wierzbę

Moja róża Lykkefund nie przyrasta jakoś specjalnie szybko, warunki ma dość trudne bo rośnie w dużym półcieniu. Jest to róża prawie bez kolców

Zuziu, masz zdjęcie tego słupa z tą różą?

Róża pnąca Lykkefund kwitnienie w 2018 roku.Róża jest śliczna niezwykle zdrowa i bezobsługowa .
Mam jej dwa egzemplarze .Kupiłam nie wiedząc ,że rośnie aż taka duża .
Tak się złożyło ,że posadziłam je w miejscach gdzie mogą się rozciągać i pokazywać swoje piękno nikomu nie przeszkadzając.
Kwitnie raz ale okres kwitnienia jest długi a po przekwitnieniu tworzy "owocki", które jesienią nabierają ciemno pomarańczowego koloru.

Oto jedna z nich .







i jesienią

Ona jest rozpięta na jakimś łuku czy zamocowana na obelisku widocznym na ostatnim zdjęciu?
Czy to jednak 2 róże? Mieni mi się w oczach

Dołem róża jest przy małej podporze ale górą rośnie jak chce po prawej stronie gdzie nie widać wspina sie po świerku.
To jest jedna róża .

no to pokażę mojego Lykke - potwora

jest to jeden krzak tej róży, który tak zajął pergolę drewnianą, która pod jego ciężarem lekko się przechyliła, zaś w sierpniu musiałam mocno go przyciąć niestety bo lepiej żebym ja to zrobiła niż mój brat no były groźby, że zetnie go w całości bo przeszkadzał w wejściu.....z rowerem

Siła jej przyrostu jest ogromna. Moja, posadzona wiosną z gołym korzeniem, to jest fotka z 5 czerwca. Ta pergolka jest spawana z grubego stalowego drutu, ma 2 metry i teraz już wiem, że będzie potrzebna dużo solidniejsza podpora.

Róża Lykkefund w sezonie 2019

Nic nie zmieniłam, nadal walczy z wierzbą, ale taki był zamysł i nie martwi mnie to, że nie ugina się pod nadmiarem kwiatów
Za to wierzba kwitnie na biało I nie martwię się jak zbudować jej podporę

Moja Lykkefund w tym sezonie. Oblegana przez wszelkiej maści bzyki

Wiele lat konkurowała z wierzbą, samosiejką. W tym sezonie wierzba została potraktowana okrutnie, łamały się jej gałęzie i spadały na ulicę...
Róża została więc rozpięta na pniaku ( który żyje i odbija )

: Róża 'Lykkefund' "mocno" pnąca
Nie wiem dlaczego parę lat temu kupiłam, aż dwie sztuki
Chyba jako początkująca ogrodniczka nie zdawałam sobie sprawy jakie to 'giganty"
Jedna rośnie, gdzie ma więcej słońca wygląda tak wspinając się na jabłoneczkę o ciemnych liściach
i tworzą razem niezły kontrast -uwielbiam jak róża wspina się swobodnie







Druga wciśnięta w cieniste miejsce, tez sobie poradziła wspinając się po świerku i głogu ku słońcu







Róża wyjątkowo zdrowa i jeżeli macie w ogrodzie miejsce gdzie mogła by się wspinać -polecam
zaznaczam ,że kwitnie tylko raz ale jak