Antioch

Sport hosty fortunei, znana od lat dwudziestych XX wieku. Nazwa amerykańska Antioch, holenderska: Moerheim. Inne nazwy Hadspen Rainbow, Shogun, Spinners (Cyntia Tompkins/Hofer/Ruh - rejestracja 1979r)


Rozmiar M/L (wys.60-70cm)
Liście podłużne, jasnozielone z białym marginesem, z wyraźnym żebrowaniem. Końce liści opadają na ziemię. Im starsza kępa, tym ładniejsze, falowane brzegi liści.
Kwiaty jasno lawendowe (VII)
Zalecane stanowisko półcień, cień
Tempo wzrostu szybkie

Uwagi
Na nieco jaśniejszym stanowisku, marginesy jaśniej się wybarwiają, w cieniu są kremowe.
Lubiana przez ślimaki
Popularna hosta do obsadzania dużych powierzchni

jest to pierwsza hosta, która zamieszkała kiedyś w moim ogrodzie. Bardzo szybko się rozrasta, ale chyba nie bardzo lubi dzielenie, bo po podziale długo nie mogła dojść do siebie.
Pod lasem liściastym w cieniu, radzi sobie równie dobrze co na słonecznej skarpie. W słońcu liście są jasno zielone, prawie limonkowe.
Nie wykazuje oznak przypaleń słonecznych.

Roślina 6-letnia, nie przesadzana, nie dzielona. Pełne słońce od 14. Dobrze je znosi.

Czwarty sezon u mnie, dwukrotnie dzielona.
Foto 25.06.2016

Moja Antioch jest ze mną bodajże 4 rok. To jedna z pierwszych host, która zamieszkała u mnie. Bezproblemowa, rośnie zadoniczkowana od wschodniej strony. Ma sporo słonka.

Donica wolnostojąca, czy zadołowana w ziemi?

Polu, wszystkie donice mam zadołowane. To dlatego, że mam dużo nornic oraz niestety dlatego, że wokół tuje

Dziś zaczęła nieśmiało kwitnąć.

06.08.2016

10.09.2016

Jesienna Antioch w promieniach popołudniowego słońca.

04.10.2016

18.10.2016

17.04.2017
Piąty sezon. Kły ?-?-?-11-16

07.05.2017

Zaczyna kwitnąć.

Od kilku lat rośnie w donicy......donica nie jest zadołowana . Roślinka aż prosi się o wysadzenie do gruntu . A gruntu B R A K !!!!

W maju



W czerwcu

Moja rośnie w pasie drogowym



Beata

Pierwszy egzemplarz mojej Antioch rósł sobie w cienistym zakątku tworząc przez dwa lata cudowna kępę. Do czasu, aż podzieliłam się nim z koleżanką. Przez kolejne trzy sezony, w tym miejscu nie wyrastało nic. Myślę, że źle się zabrałam do dzielenia, bo nie wykopałam całej rośliny, tylko odkopałam część bezpośrednio z ziemi. To co zostało było za słabe, za malutkie...
W ubiegłym sezonie, na wiosnę, z ziemi wychylił się jeden kieł. Przesadziłam go do doniczki i znów go mam W tym roku pokazał trzy kły. Wiosną zostanie wsadzony do ziemi.

Ewo , ale takie kilku kłowe hosty są najpiękniejsze . Widać w tym przypadku jej piękny fontannowy pokrój . Ja dostałam ją chyba 20 kłową kępę i kły były bardzo cieniutkie więc jej nie podzieliłam , a dzielenie host też nie jest łatwizną . Dostałam raz hosty tak wyharatane w fazie kła ,że choć mają teraz 3 lata dalej słabo przyrastają a jedna całkiem padła . Sama też podzieliłam wiosną kilka host i jedna chyba się na mnie obraziła za to
Beata

Właśnie ten egzemplarz Antioch, Beatko, tak był kiedyś podzielony. To najstarsza hosta w moim ogrodzie, ale co ja wtedy wiedziałam o hastach? W pełni sezonu wsadziłam łopatę w środek kępy i wyharatałam. Trzy następne sezony, to co zostało w ziemi, wcale nie rosło. Dopiero szczątki przesadziłam do donicy i jak widać udało mi się ja odratować.

To najpospolitsza hosta ze wszystkich chyba. Ale bardzo ją lubię, bo ma ładny pokrój, liście lekko falują marginesem i widać żebrowanie.
Dziś ma się tak