'Blue Wu' wróciła pod las... będę bacznie obserwować, ale tak mi tęskno za widokiem podleśnych host...
Ewciu, jeśli pod lasem ma być kilka, czy kilkanaście host, może pomyślisz o miedzianych obręczach wokół? Ja nie stosowałam, ale w UK widywałam je na każdym kroku, nawet w ogrodach botanicznych. No i rośliny nie mogą się stykać, by ślimce nie miały możliwości przechodzenia z hosty na hostę.
Ja stosuję jednak niebieskie granulki, co pozwala ograniczyć pogłowie ślimaków.
Hosta Blue Wu jest już niemal całkowicie rozwinięta. Z obowiązku odnotowuje, że mimo wieku, nigdy nie osiągnęła nawet 60cm wysokości. O 75 cm nie wspomnę.
Inny egzemplarz Blue Wu, z podziału matecznej kępy... Dwa lata temu ta hosta trafiła na bardzo cieniste stanowisko z nawadnianiem kropelkowym. Zazwyczaj wschodzi później, niż jej mamusia, która ma więcej słońca wiosną.