Rozmiar M. (40 cm wysokosci i do 90 cm szerokosci) Liscie: wiosna maja pudrowoniebieskie zabarwienie, w lecie staja sie niebieskozielone. Brzegi lisci podnosza sie ukazujac biala spodnia strone lsicia. Kwiaty: jasnolawendowe na polmetrowych pedach, w polowie lata.
Uwagi:
- tworzy nieuporzadkowana kepe poskrecanych, pofalowanych lisci
Ostatnio zmieniany: 2019/02/08 16:41 przez Efkaraj. Powód: dodanie informacji
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Amarant, halszka
Dianko, moja Joy Ride, to chyba 3-latka, kupiona z in vitro w Europie. Oglądam Twoje fotki i zastanawiam sie, skąd taka róznica w wyglądzie? Twoja bardzo mocno i gęsto faluje na całym brzegu liścia, moja robi to zupełnie inaczej Fala jest bardziej miękka, choć, jak piszesz, brzegi unosza sie, pokazując biały back.
fot.03.06.2016r
liście nie zwieszają się w dół a sterczą w góre, jak zajęcze uszy , stąd oryginalny wygląd kępy
Usilowalam znalezc rodzicow tej odmiany, ale Zilis nie ma jej, a w necie wspomniane tylko ze jest hodowli Walter Gardens. Szczerze mowiac, Twoja wyglada bardziej jak mlody Halcyon niz Joy Ride. Jestes pewna, ze dostalas wlasciwa odmiane? Na zdjeciach i na mojej hoscie liscie sa wezsze, szcegolnie przy podstawie, a dluzsze.
Tu np jest zdjecie sprzedawcy, od ktorego czesto kupuje: www.ilovehostas.net/joyride.html
A to moja w tej chwili , po podzieleniu :
Ostatnio zmieniany: 2016/06/24 00:54 przez Planta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Eeeee, gdzie tam Halcyon, zupełnie inna, ale faktycznie dziwi mnie ten brak falbany. U Fransena wyraźnie widać ja, choć nie taka mocną, jak u Twojej hosty. Pewności co do odmiany nie mam, bo skąd? Pod taka nazwą ja dostałam i uprawiam.Poobserwuje jeszcze.
Pięknie pofalowana hosta Joy Ride rośnie na pólcienistym stanowisku, ale wiosną jest ono słoneczne. Dlatego też, niemal co rok jest podmrażana przez wiosenne przymrozki i to zazwyczaj już nie w fazie kłów a rozwijających się liści. W tym roku takie nieprzyjemności zostały jej oszczędzone, Zimna Zośka pognała gdzieś daleko.
Na zdjęciu roślina pięcioletnia