Moje dzisiejsze

Mimo iż mam tylko balkon to też miewam różnych gości

Wczoraj znów do werben przyleciał paź królowej:

A u mnie zasmakował we floksach

U mnie też pojawił się Fruczak gołąbek. Widać lubi pelargonie, choć spotykałem go w zeszłych latach także na surfiniach. Szybki jest! Wiele razy podchodziłem z aparatem, by zrobić zdjęcie z bliska, ale strasznie płochliwe to to . Będę dalej "polował" - może uda mi się zrobić lepsze zdjęcia (choć z tym moim aparatem wiele nie zdziałam... ).

I mnie się udało go dorwać!

takasobie - wow! Udało Ci się pięknie go uchwycić! Gratuluję dobrego aparatu!

Rusałka osetnik (Vanessa cardui)




Rusałka admirał




Krasopani poziomkówka (Callimorpha dominula)

Robson napisał:
Żeby się udało trzeba połączyć technikę robienia makro (obiektyw) z techniką robienia zdjęć ptakom (krótkie czasy, śledzenie ostrości). Ale zabawa była niezła. Dobrze że raczył pożywiać się na naszych werbenach i nie odlatywał za daleko.

takasobie napisał:
Nie umniejszam zdolności fotografowania, jednakże co dobry aparat, to dobry aparat. U mnie przy krótkim czasie naświetlania ISO podskakuje do 1600, po czym zdjęcie robi się całkowicie czarne. Jeżeli są dobre warunki oświetleniowe to coś tam widać, jednakże szumy są takie, jakby ktoś mąkę na zdjęcie wysypał. A ich nie da się usunąć żadnym programem. Pomijam też fakt mimo wszystko szybkości wykonania fotki, bo u mnie trwa to jakieś 2s (!!!), a w tym czasie fotografowany jegomość może być już u sąsiadów . Kiedyś miałem starą Prakticę (kompakt) i nawet muchy w locie dało się fotografować, a to był 100% automat, teraz na Canonach nie jestem w stanie mewy w locie "pstryknąć". Nigdy więcej tej firmy - może Nikon? Muszę o tym poczytać .

Robson! Nie wiem, jak masz model Canona, ale nie o markę w tym wszystkim chodzi ale o ustawienia Za mało informacji, żeby zdiagnozować, co nie tak robisz. Ja miałam parametry 1/2500, Af 7,1, ISO 1000 (to jako jedyne miałam na auto). Inna sprawa, że sprzęt mam dobry, który to udźwignął
Powodzenia w foceniu motyli! Może trzeba trochę poeksperymentować?

Przed kilkoma dniami w moim ogrodzie

takasobie napisał:
Przeczytałem teraz dogłębniej instrukcję, mimo iż aparat mam od 4 lat Kilka funkcji ciekawych znalazłem,więc poćwiczę - niestety dopiero w przyszłym roku (Pelargonia oberwała po ostatnich wichurach).

Izula - świetne fotki! Też celowałem w kierunku nieba, ale jakoś "łobuz" nie chciał się ustawić .

Orszulka - jak zwykle subtelnie i kolorowo

Robson napisał:
Nie czekaj na przyszły rok! Potrenuj na muchach, molach czy innych potworach! Żebyś był gotowy, jak fruczak przyleci!

Izula! Gratuluję! Złapać go trudno! Fruczak, fruczakiem, ale jaka budleję masz śliczną!

Robson, przy szybkich obiektach zasada jest taka żeby nastawić aparat na preselekcję przesłony (A), zrobić minimalne otwarcie obiektuwu (np. 4,5), a czas sam się dostosuje. Ja jeszcze nastwiam ręcznie ISO na dość wysokie: minimum 800 lub w normalnym świetle 1200. W cieniu nawet 20002500. Ziarniny nie widać, jak przy automatycznym nastawianiu ISO, bo wtedy wybiera jakieś horrendalne wartości.

W tym roku był wysyp fruczaków na wiosnę, a i teraz częściej niż zazwyczaj o tej porze roku pojawiają się.

No właśnie Ulka! Zastanawiam się czy to normalne, ze teraz za dnia fruczaki się pożywiają, czy było tak zawsze o tej porze, a ja tego nie zauważyłam

Do werben przylatuje też rusałka ceik. Tak ja złapałam raczej artystycznie niż naukowo

Dzisiejszy fruczak i reszta

Mam i ja swojego fruczaka, tak rzutem na taśmę, bo koniec sezonu tuż tuż
jakoś wcześniej nie miałem cierpliwości za nimi biegać, a dzisiaj sam wpadł mi w obiektyw

wojtek napisał:
Wojtku, za nimi się nie biega tylko stoi i strzela seriami zdjęć. Oblatują zazwyczaj jeden kwiat z każdej strony po kilka razy


I jesiennie na marcinkach

Polecam bardzo do obejrzenia ten niesamowity kanał www.youtube.com/user/unnokazuo/videos
A są tam m.in. takie perelki