Pięknie prezentująca się roślina, zwłaszcza, gdy czaruje kolorem owoców. Niestety, u mnie, dwukrotnie wysadzana, dwukrotnie zmarniała i odeszła w niepamięć. Fakt, było to w czasach, gdy Jędrzejówka była odsłonięta patelnią, gdzie mroźne wiatry szalały , aż głowę urywało.
Pomyślę o ponownym posadzeniu na dobrze osłoniętym miejscu. Do jakich rozmiarów u Ciebie Wiesiaczku dorosła?

Obecnie osiągnęła ok. 2m ale jest krzewem rzadkim i rozcapierzonym więc latem nie prezentuje się ciekawie

Właśnie znalazłam jeszcze zdjęcie z czerwca w pączkach.

Kilkuletni krzew ma ok. 2 m. Rośnie w zacisznym załomie budynków gospodarczych.

Moja trzyletnia Pięknotka Bodiniera 'Profusion' pomimo zacisznego miejsca przemarzła tej zimy prawie całkowicie. Przy gruncie ostała się jedna gałązka.
Odbiła i dziś rozmiarem przypomina zeszłoroczny krzew ok.1,80 m. z tym, że pięknych,acz trochę wręcz nienaturalnie wyglądających owoców w tym roku nie będzie

Zdj.dziś 16.09.2017

O dziwo w tym roku bogato zaowocowała

Pięknotka Bodiniera 'Profusion'
Callicarpa bodinieri

została wyselekcjonowana z odmiany botanicznej giraldii, naturalnie występującej w Chinach, jest nieco niższa i rośnie wolniej od gatunku osiągając
w sprzyjających warunkach 2-3 m wysokości. Owocuje szczególnie obficie, owoce są zebrane razem po 30-40 sztuk. Długo utrzymują się na krzewach;
pięknie kontrastują z przebarwiającymi się na żółto liśćmi.
Pięknotki są wrażliwe na silne mrozy, dlatego należy je zabezpieczać na zimę (szczególnie młode krzewy), u mnie w okolicach Opola też często przemarza, ładnie odbija, ale już nie owocuje.
Drugą przyczyna barku owoców może być to że potrzebujemy dwu lub więcej krzewów co sprzyja lepszemu zapyleniu kwiatów.

W tym roku prezentuje się całkiem dobrze (mam dwa krzewy)

Ta zima chyba była łaskawa dla pięknotek, ale i tak końcówki pędów przemarzały. Jednak wcale mnie to już nie dziwi bo w czasie niedawnego wyjazdu do Azji
spotkałem ją w malezyjskich zaroślach. Rosła wprawdzie w górach, ale wiadome mrozu tam i tak nie doznała.
Teraz to aż podziwiam, że roślina występująca naturalnie w tropikach może być uprawiana w Polsce.

Zima była łagodna i Pięknotka Bodiniera 'Profusion' pięknie startuje
Mam nadzieję, że jesienią zachwyci mnie owocami

fot.dziś (25.04.2019)

Bardzo obficie kwitnie, więc może i owoców będzie dużo

fot.dziś (28.06.2019)

Owocki zaczynają się już przebarwiać

fot.dziś (24.08.2019)

Callicarpa bodinieri w Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu.

fot.dziś (26.09.2019)

Pięknotka Bodiniera 'Profusion' jeszcze nigdy nie miała u mnie tylu owoców
W realu wygląda zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach

fot.dziś (02.10.2019)

Pierwsze przymrozki omroziły liście, które zaschły i dość szybko opadły. Teraz można podziwiać owoce w całej okazałości

fot.20.10.2019

To już 6 grudnia, a Pięknotka Bodiniera 'Profusion' pomimo mrozów wciąż trzyma owoce

Owocki 'Profusion' już uschły, ale większość jeszcze wisi na krzewie. Dziś w nocy spadł śnieg i dodatkowo przyozdobił roślinę

fot.30.03.2020

Czy żeby pięknotka zaowocowała muszą być posadzone dwa krzewy ? w moim ogrodniczym są ładne krzaczki ale ja mam miejsce tylko na jednego. chciałabym ją kupić dla jej pięknych owoców ale jeśli przy posadzonym jednym krzewie ich nie będzie, to dla samego krzewu szkoda miejsca Czy naprawdę pojedynczo sadzony krzew nie zaowocuje ?

Ino ze względu na krzyżowe zapylenie pięknotki Bodiniera, faktycznie najlepiej jest posadzić obok siebie co najmniej dwa egzemplarze, gdyż lepiej w tedy owocują. W moim ogrodzie rośnie samotnie odmiana 'Profusion' . W zeszłym sezonie kwitła i owocowała obficie, co pokazałam w powyższych postach

Basiu, dziękuję za odpowiedź. Jeżeli do jutra mi nie przejdzie, to pewnie kupię. Bardzo podobają mi się owocki pięknotki, bo sam krzew jest taki przeciętny ale coś za coś.

Pięknotka Bodiniera 'Profusion' w sezonie 2020

fot.27.10.2020

Moja też się postarała w tym sezonie