Ophir

(Ullrich Fischer, odm.nierejestrowana, pochodzenie nieznane)


Rozmiar SM (40-50 cm wysokości)
Liście: podłużne, bardzo ostro zakończone; jaskrawożółte z pofalowanym brzegiem i dobrze widocznymi nerwami, osadzone na lekko czerwonawych łodyżkach; wybarwienie liści zależy od stanowiska
Kwiaty: lawendowe na niewysokich łodygach
Zalecane stanowisko: jasne, ale nie z palącym słońcem

Uwagi:
- świetna - jaskrawa i przyciągająca wzrok - hosta do niedużych ogrodów
- tworzy rozłożyste kopczyki, złożone z pofalowanych liści
- w trakcie sezonu jej kolor robi się nieco bardziej zielonkawy (limonkowy), ale u mnie, na jasnym stanowisku te zmiany są bardzo małe
- liście niezbyt mocnej substancji
- tempo przerastania niezbyt szybkie, ale zadowalające



...

Ophir trafiła do mnie 6 lat temu,jako jednokłowa sadzonka z in vitro, raz ją dzieliłam. W tym sezonie pokazała kilkanaście kłow, wiec bardzo szybko jej nie przybywa. Mimo tego, polecam ja wielbicielom host z falbankami-takiego jaskrawca rzadko się spotyka. W sezonie, ta żółć liści nieco gaśnie, ale nie stają się one całkiem zielone. Rośnie w świetlistym cieniu, na stanowisku często podlewanym.

Na zdjęciu w pierwszym poście Ophir w połowie maja, poniżej, z 14.09. 2016r ( w tle hosta American Icon)



Wiosną, gdy pojawia się po zimie- foto z 25.04.2016r





...

Inny egzemplarz hosty Ophir na mocno cienistym stanowisku. Nie był tak jaskrawo wybarwiony, ale spokojnie daje radę


fot.19.06.2017r
.

Wiosną wyraźnie widać, dlaczego ta hosta została nazwana tak a nie inaczej Legendarne królestwo królowej Saby z kopalniami złota, które teraz utożsamia się z Zimbabwe, nazywało się właśnie Ophir (Ofir). Po prawej, hosta Fourth of July.




fot.06.05.2019r.
.

'Ophir' w spotkaniu ze słoneczną plamką nabiera jaskrawej nuty... a ja u żółtych host to uwielbiam

Zdjęcia z 11.04.2024






Zdjęcia z 23.04.2024

Zanim judaszowiec nie okryje się liśćmi ma sporo słonka do 13.
Przetrwała przymrozki bez okrycia, jeszcze nic nie wycinałam.
Śliczna żaróweczka
20240427