First Blush


Hybryda siewki '48/49' x 'Beet Salad' (Hodowca i rejestrator: Robert Solberg 2015)

Rozmiar M (wysokość około 40-60 cm)
Liście: o kształcie wydłużonego serca, ostro zakończone; osadzone na czerwonych ogonkach i czerwień ta sięga aż do blaszki liściowej; zielone centrum otoczone brązowoczerwonym marginesem, który ma utrzymywać się tak długo, jak na to pozwolą warunki atmosferyczne - znika, gdy temperatura przekracza 33 C
Kwiaty: brak danych
Stanowisko: od półcienia

Uwagi:
- jedna z najciekawszych (oryginalne barwy) i najchętniej kupowanych w ostatnim sezonie host
- najnowsza nowość pochodząca z 2015 roku intro Solberga


Wiosną pojawiła się w sprzedaży m.in. u Fransena i wielu hostamaniaków ją zakupiło. Wszyscy mamy ją w jednym wieku, więc to świetna okazja, by gromadnie obserwować postępy tego najświeższego przeboju hostowego.

foto Basi

Moja sadzonka a w zasadzie sadzoneczka (oczywiście 2 maluteńkie kiełeczki) jest mniejsza od etykiety, z którą została dostarczona. Rośnie w półcieniu, na dość zasobnej glebie, ale juz została podkopana przez kreta, lub nornicę Zabezpieczona iglastą gałązką przeżyła przymrozki -6C. Niewiele póki co widać, tyle,ze ogonki wyraźnie czerwienieją.

fot.04.05.2016r, Dolny Śląsk

Moja First Blush w tym roku weszła w drugi sezon, ale pożal się Boże... Marne toto jak jednoroczna siewka. Kupiłam ją jako malutką sadzonkę, która w dodatku podmarzła. Wyszła tej wiosny znów malutka, jednokłowa i... znów podmarzła. Nie wiem, czy coś z tego chuchra będzie

Hosta First Blush, foto 22.04.2017



.

U mnie, hosta First Blush nie rosnie dobrze. Niby trzeci sezon w moim ogrodzie a wygląda, jak zeszłoroczna siewka


fot.20.04.2018r
.

Mój zeszłoroczny zakup. Sezon spędziła pod cieniówką.
Wiosną, tego roku dostała własną miejscówkę (rozproszony cień)

Zdj.24.06.2018

Ja swoją 'First Blush' przesadziłam na nowe, bardzo, bardzo wilgotne i sporo jaśniejsze stanowisko. I stał się cud, dosłownie w 2,5 miesiąca (od sierpnia), ta hosta wyskoczyła do góry i zmieniała się dosłownie każdego dnia. Byłam już podłamana jej tempem wzrostu u mnie a teraz, z optymizmem patrzę na jej dalszy rozwój. Jak widać na zdjęciu, bardzo późno pokazała pąk kwiatowy i nie ma szans, by zdążył się rozwinąć.
Jestem tez zaskoczona jej wyglądem jesienią - dziś, w jednym z ostatnich dni października wygląda świeżo, choć hosty obok sa już kupkami zółtych liści





fot.29.10.2018r

W sezonie 2019 plus jeden dorodny kieł

fot.16.04.2019

A dziś (22.04.2019) już tak wygląda

Przeżyła już upały ponad 30 st. , teraz chłodniej, ale sucho

fot.05.07.2019

Własnie kwitnie

fot.dziś (23.08.2019)

Ubiegłoroczny zakup (Albamar). Stanowisko pólcieniste, ale suche, bo pod wilegachnym cyprysikiem. Deszcz tam nie dociera. Więc podlewam praktycznie codziennie.
22 maja 2021r. wygląda tak.

Drugi sezon



A to siewka , słońce ma po południu . Dostałam ją i muszę zapytać spod czyjej ręki wyszła .



Beata

Beatko świetna ta sieweczka

Moja trzylatka na stanowisku półcienistym, może mieć okresowe niedostatki wody w bezdeszczowym czasie. Jednak całkiem dobrze sobie radzi

fot.04.06.2021

W ubiegłym sezonie podzieliłam ją i wysadziłam na dwóch, dość ciemnych miejscach. Jedna z kęp nie tylko wystartowała, ale już rozwija liście.


fot.04.05.2022r.
.

Moja First Blush również już rozwija liście

fot. 05.05.2022

Bardzo ładna. Jest w Albamarze za bagatela 135 zł i w Sadzawce za 95. Fiu, fiu! To chyba ze złota ta funkia.

Równo rok temu zrobiłam pierwsze zdjęcie . Trudno mi orzec, czy cos się zmieniło w tym sezonie, wydaje się że rozmiar zbliżony do ubiegłorocznego.

No i ponownie równy rok minął od poprzedniej fotki w wątku. Podrosła. Nie zauważyłam jednakowoż na liściach tego "blush" z nazwy odmiany, czyli tego ciemniejszego tonu koloru, w jakim są ogonki liściowe.

Kupiłem w tym roku pod koniec czerwca w Albamarze, bo zeszli sporo z pierwotnej ceny. Od trzech tygodni jest w glebie, właśnie zakwita.