Ta hosta, , to roślina wchodząca w 3ci sezon. Kupiona, jako 1 kłowa sadzonka z in vitro, w ubiegłym miała nadal 1 kieł a w tym sezonie pokazała ich 2 .Powolnica! Jestem jednak bardzo ciekawa, jak będzie wyglądać za 3-4 lata, bo już teraz, szerokość kępy jest znacznie większa, niż jej wysokość. Jej kolor jest ciężki do określenia i oddania na zdjęciu , ale patrząc na inne niebieszczaki, nie widzę odpowiednika.

Nie wiem, czy późne pojawienie się kłów spowodowane było obranym stanowiskiem, ale dzięki temu uniknęła przemrożeń.

fot.05.06.2016r, Dolny Śląsk

Poll napisał:
Do tego jeszcze świetnie komponujący się z barwą liści, kolor łodyg i pąków kwiatowych. Szkoda, że kwiaty po rozwinięciu nie są ciemniejsze.

fot.08.07.2016r

Funkia (Hosta) Her Eyes Were Blue

Drugi roczek.

Fabiolo, to z poidziału, czy z in vitro? Ile miała kłow w ubiegłym roku? Pytam, bo u mnie nie przyrasta zbyt szybko.
W Jędrzejówce ta hosta dopiero niedawno wyszła z ziemi. To jedna z tych, które wypuściły kły najpóźniej .i dobrze, bo przynajmniej nie podmarzła.

Her Eyes Were Blue dzisiaj, po południu



.

Polu , po zajrzeniu do zeszytu , wychodzi , że masz rację . Kupiona w zeszłym roku jako 4 kłowa w tym roku na razie też ma 4 kły. Kupiona z podziału do Mirki ( Mirdem).

To u Mirki musi bardzo dobrze przyrastać, bo od niej ją dostałam kilka dni temu w ramach wymiany , z kilkoma kłami.

U Mireczki, to hosty rosną, jak na drożdżach. 2 razy szybciej, niż na moich piachach

Ta co została u mnie tez ma kilka kłów jak będę w domu w porze kiedy da się zrobić zdjęcia to cyknę i wstawię .................. tylko to raczej będzie w nastepnym tygodniu

Rozpoczyna sezon 8 kłami

A oto moja, 4 kły .

Lubię niebieskie

Moja 5-latka dostała w tym sezonie przepięknych burchli i zaczęła mi się bardzo podobać. Przyrasta powoli, i jest to raczej małe M, może jeszcze się rozbuja.

Elu, chyba wieksza nie urośnie. Szkoda, nie? Taki potencjał zmarnowany.

Jak dla mnie, fantastyczna hosta! NIe tylko ma piękny kolor, ale jest odporna na jesień USzkodzenia liści spowodował wiosenny przymrozek.

Hosta Her Eyes Were Blue na fotce sprzed 3 dni



.

Hosta Her Eyes Were Blue bardzo obficie kwitnie w tym sezonie. Rośnie na widnym stanowisku, więc i kwiatów ma więcej, Niebieski kolor nadal ładnie się utrzymuje.


fot.01.07.2018r

Na zdjeciu widać dookoła hosty poszatkowane przez grad np po lewej, straszliwie pocięty Seducer a u góry, po prawej, hosta Amalia. Her Eyes Were Blue jest znacznie mniej uszkodzona, prawdopodobnie, dzięki dobrej substancji liści.
.

Mimo gradowych zniszczeń ubiegłego roku, hosta Her Eyes Were Blue pięknie wystartowała. Nie zdążyłam policzyć kłów, ale jest ich dośc sporo. Ten rok, to jej szósty sezon w moim ogrodzie.
Nadal rośnie na stoku pod czereśniami, ale planuję podzielenie jej i przeniesienie na wilgotniejsze stanowisko. Poniżej, hosta Raspberry Sundae.


fot.06.05.2019r.
.

7-my sezon rozpoczęty


fot.16.04.2020r.
.

Oczy Niebieskie i spółka mają trochę słońca rano i trochę popłudniu

U mnie, Her Eyes Were Blue rośnie na dość ciemnym stanowisku, ale po południu ma nieco rozproszonych promieni słonecznych.
Piękny kolor! Jej oczy musiały być niesamowite!


fot.11.06.2022r.
.

Piękna , ciągnąca za oko hosta!