Ubiegłoroczny zakup szkółkowy
Mam nadzieję że to pontyjka zapach jest ale liczyłam na więcej
może jak się rozrośnie to i zapach stanie się intensywniejszy wraz z ilością kwiatów
no i jesienne przebarwienie mi umknęło ale w tym sezonie przypilnuję
Pozdrawiam Izula
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, th, basik, ewakatarzyna
Moja kupiona jako pontyjska - gatunek, w szkółce której ufam, bo to u Majewskich w Witowicach, właśnie przebarwia się cudownie. Mam ją 3 sezony, kwitnie pięknie, ale gdzie ten tak zachwalany zapach - nie wiem. Dla mnie pachnie tak jak większość azalii. Zdecydowanie ładniejszy zapach jak dla mnie ma Irene Koster. Myślałam, że to może pomylony egzemplarz i bez zapachu. Ale tej wiosny pod koniec maja pojechałam do Witowic do ogrodu pokazowego i kwitły tam takie same krzewy jak mój, A miły pan pracownik podprowadził mnie pod wielką rozrośniętą pontyjke i aż piał z zachwytu nad tym rozchodzącym się zapachem. A ja niczego nie czułam, znaczy się mój nos zawiódł na całej linii i nie jest wrażliwy na piękno zapachu pontyjki. Szkoda Dlatego jesienią przesadziłam ją na tył ogrodu a w to reprezentacyjne miejsce, które miało dostarczać tych nieziemskich doznań węchowych posadziłam orszelinę Pink Spire i nie zawiodłam się - pachnie bardzo ładnie - jak goździki.
pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, th, nelu-pelu, janka.p, ewakatarzyna