|
Witamy,
Gość
|
|
TEMAT: Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C)
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2023/05/03 13:34 #293274
|
Również zaczyna
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2023/05/07 18:42 #293815
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu, wojtek, Leonidas, ewakatarzyna
|
--=reklama=--
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2023/05/07 19:36 #293826
|
W tym roku obficie zakwitła jakby połowa krzewu.
fot. 07.05.2023 
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, zanetatacz, nelu-pelu, Leonidas, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2023/10/15 08:02 #305131
|
Mój Loerley kwitnie cały cały rok
 fot. 14.10.2023 
Tak na poważne to trochę się martwię, nie wiem czy ta jesień była za sucha i za długa, że tak zareagował  Zachowuje się trochę jak iglak. Stare liście pożółkły i opadają, nowe z kolei wyglądają bardzo zdrowo i soczyście zielono. Nie ma ich jednak zbyt wiele, przyrosty były raczej niewielkie tego roku. 
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, a.nia, DorotaZ, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/14 07:19 #317555
|
Kwitnie juz 'Loreley' ... krzew cały zapaczkowany i będzie cały obsypany kwieciem.
Ale ogólnie nie wygląda za dobrze ... jesienną stracił dużo liści, chyba miał za sucho. Będę musiał o niego jakoś bardziej zadbać w tym sezonie fot. 13.04.2024 
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, zanetatacz, nelu-pelu, DorotaZ, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/14 12:31 #317572
|
Moja dopiero zaczyna
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu, wojtek, DorotaZ, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/16 18:30 #317906
|
Dzisiaj już wyraźniejszy
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, nelu-pelu, wojtek, dultom, DorotaZ, ewakatarzyna, Monika83
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/21 12:05 #318642
|
Mój 'Loreley' tak z bliska może nie wygląda najlepiej ... ale zakwitł obficie i całkiem fajnie prezentuje się w ogrodzie.
fot. 21.04.2024 
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, zuzanna2418, zanetatacz, a.nia, ewakatarzyna, Monika83
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/21 12:36 #318649
|
powoli przekwita
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, zuzanna2418, nelu-pelu, wojtek, Shalina, DorotaZ, ewakatarzyna, Monika83
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/04/30 09:39 #319572
|
U mnie dopiero teraz rozpoczyna kwitnienie. Fot.30.04.2024r.
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu, wojtek, Shalina, DorotaZ, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2024/05/02 10:33 #319709
|
2.05.2024r.
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu, wojtek, Shalina, DorotaZ, ewakatarzyna
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2025/01/07 16:19 #334893
|
Wojsławicki 'Loreley' z 13 maja
 'Loreley'654.JPG)
'Loreley'654a.JPG)
'Loreley'654ha.JPG)
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, zanetatacz, nelu-pelu, basik, a.nia, DorotaZ
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2025/04/25 21:50 #341166
|
Wojsławicki okaz z postu Wojtka wyżej ... fot. 22.04.2025
'Loreley'(1).JPG)
'Loreley'(2).JPG)
|
|
pozdrawiam Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2025/04/25 22:29 #341177
|
mój bardzo skromnie w tym roku
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): th, nelu-pelu
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2025/04/27 01:55 #341314
|
Mój 'Loreley' też skromny albo i wręcz skąpy...
 w sezonie 5 kwiatostany całe 3 i w dodatku bardzo mikrutkie  
Indumentum na spodzie liści całkiem ładne... szkoda że sam je nie pokazuje  
(fot. 26.04.2025) |
|
Strefa cienia... zapraszam... Monika
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, nelu-pelu, a.nia, DorotaZ
|
Różanecznik (Rhododendron) 'Loreley' (-22 °C) 2025/05/01 01:20 #341639
|
Kwiaty 'Loreley' w słonecznej plamce późnym popołudniem... cudowne pastele
 
(fot. 28.04.2025) Pokrój mojego 'Loreley' pozostawia wiele do życzenia... efekt ataku prześwietlika sprzed 2 lat i ogołocenia przeze mnie krzaczka z porażonych liści... zapewniam, że teraz już nie jest tak żle jak w poprzednim sezonie, kiedy to po prostu cierpiałam, jak na niego spoglądałam... ale korekta wskazana... póki co przycięte 2 pędy i uszczyknięte wszystkie pąki liściowe celem pobudzenia pąków a następnie pędów bocznych... zobaczymy, jak mi to wyjdzie w praniu  
(fot. 29.04.2025) |
|
Strefa cienia... zapraszam... Monika
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, nelu-pelu
|
|
Moderatorzy: th