Cebulka - gratuluję kwitnienia
Mój egzemplarz dopiero zaczyna gdzieniegdzie 'bąbelkować'
Uwielbiam tego kwiatka, więc kupiłam latem ubiegłego roku drugi egzemplarz.
Był bardzo duży, i trochę chaotycznie, ale za to dość mocno rozkrzaczony.
Od razu go ogołociłam
i w porównaniu z moim pod koniec czerwca wyglądał tak
A dzisiaj, po 8 miesiącach nabrał ciała i znowu idzie w nowe pędy
Ma mnóstwo przyrostów, rozrasta się, ale nie kwitnie.
Poza tym jest bardziej delikatny, żeby nie powiedzieć rachityczny.
Za to mój pierwszy egzemplarz niewiele przyrasta, ale listki są dużo grubsze, no i będzie kwitł.
Obydwa stoją na tym samym parapecie obok siebie, więc nie jest to kwestia różnic w uprawie.