Zuziu, a dyć wiem, że Ty nie z tych co się szybko "urażają"
To że takie tematy Ci nieobce też wiem
, ja rozumiem: że obieg w przyrodzie, łańcuch pokarmowy, obieg materii itd, ale mam po prostu wewnętrzny sprzeciw z mocnym odruchem w....tnym by karmić moje warzywka kopytami, rogami czy innymi odpadami z rzeźni, brrr..., ale to tylko moje odczucie i części -tych trochę innych-
, ile nas ludzi istnieje, tyle wrażliwości i różnorodności, i dla każdego z nas przecież jest miejsce na ziemi. Ty Zuziu jesteś ekspertem w swojej dziedzinie, a ja...?
Hmmm..., że tak powiem...e nie....zacytuję wieszcza
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko."
Zostanę przy aromatycznej pokrzywiance