zielonajagoda napisał:
Nikogo nie chcę urazić, ale ja tego w życiu w swoim ogrodzie nie użyję, ani na rabatach ani w warzywniku, brrr..., wystarczy mi kompost i gnojówki roślinne.
Mączki zwierzęce
Mączka rogowa z krwi oraz kostna – są to nawozy produkowane z odpadów poubojowych. Po przeróbce dzieli sie je na praktyczne porcje, przeznaczone do sprzedaży. Nawóz z rogów jest przygotowywany w różnej formie: mączki, grysu lub wiórków. Im bardziej gruboziarnista jest zastosowana postać, tym wolniej jest on przetwarzany przez organizmy glebowe. Nawozy z rogów zawierają przede wszystkim azot i fosfor. Mączka z krwi odznacza się wysoka zawartością azotu, do tego dochodzi trochę fosforu i potasu. Spośród tych trzech nawozów, wyprodukowanych z odpadów poubojowych, najwięcej fosforu znajduje się w mączce kostnej (poddanej procesowi odklejenia lub parowania). W jej skład wchodzą też azot i niewielkie ilości potasu. Wszystkie trzy maczki można mieszać razem ze sobą otrzymując w ten sposób pełnowartościowy nawóz organiczny w skład, którego wchodzą trzy podstawowe pierwiastki mineralne azot-fosfor-potas oraz cała gama mikroelementów. Zapach mączki kostnej nie należy do najprzyjemniejszych, ale działanie jest wręcz fenomenalne.
Wszyscy, którzy chcą stosować nawozy zwierzęce powinni pamiętać, że nawozy te muszą pochodzić z wzorcowych hodowli, stosujących żywienie głównie produktami roślinnymi. Odchody zwierząt, które są żywione paszą z antybiotykami i hormonami absolutnie nie mogą być stosowane do nawożenia!!!
agaflora.pl/nawozy/nawozy-naturalne/
Iwonko, ja nie dlatego
ad vocem, że mnie uraziłaś, ale tylko po to, żeby przypomnieć o tym, o czym już kiedyś na ZZ pisałam przy okazji nawożenia obornikiem. Stosowanie hormonów u zwierząt hodowanych w celach konsumpcyjnych (zarówno dla ludzi jak i zwierząt domowych) jest zakazane w całej UE od wielu lat , także w niektórych u krajach nie-UE. Nikt nie będzie narażał swojego biznesu (bo jak słusznie tu padło, liczy się zysk, również i w hodowli zwierząt) na ogromne kary pieniężne i zamknięcie hodowli czyli pozbawienie źródła utrzymania , nawet jeśli uda mu się zdobyć jakiś środek farmaceutyczny tego typu.
To się po prostu nie opłaca, a to jest najlepszy argument przekonujący potencjalnie nieuczciwego hodowcę.
Żywienie zwierząt hodowlanych obecnie polega na podawaniu mieszanek paszowych precyzyjnie zbilansowanych, co gwarantuje przyrosty wagi stanowiącej cel hodowli.I są to produkty wyłącznie pochodzenia roślinnego lub mineralnego. Przynajmniej w profesjonalnych hodowlach. W gospodarstwach przydomowych nikt nie wie, co właściciel uzna za stosowne rzucić "do koryta".
Z "odpadów poubojowych" są produkowane także nasze torebki, buty, paski, kurtki, pokrycia mebli etc.Oczywiście można z tego zrezygnować na rzecz sztucznych zamienników, nieco gorzej biodegradowalnych. Każdy może wybrać.
Dla jednych mięso to ból i cierpienie zwierząt, dla innych efekt codziennej pracy, dla jeszcze innych normalna pozycja w jadłospisie. Ja z racji wykształcenia i zawodu wykonywanego od 20 lat wszystkie te aspekty mam na uwadze i co nieco wiem na ten temat
Dziękuję za uwagę